Burmistrz Szczyrku ogłosił stan "zagrożenia o znamionach klęski żywiołowej"

​Burmistrz Szczyrku ogłosił stan "zagrożenia o znamionach klęski żywiołowej" po obfitych opadach śniegu. Policja musiała skierować tam dodatkowe siły, by udrożnić drogę wojewódzką. Do Szczyrku przyjechało dziś mnóstwo turystów i narciarzy.

Droga wojewódzka nr 942 w pewnym momencie została niemal całkowicie zablokowana. Kierowcy nie mieli gdzie parkować, zostawiali auta na drodze i nie można było jej odśnieżyć.

Oprócz patrolu ze Szczyrku, na miejscu są także patrole z komendy miejskiej policji w Bielsku-Białej, które kierują ruchem i pomagają rozładować korek.

Sytuacja jest trudna. Po opadach służby nie nadążają z odśnieżaniem.

By rozwiązać te problemy burmistrz zwołał sztab kryzysowy i po południu ogłosił stan klęski żywiołowej. Później w komunikacie zmieniono to na stan "zagrożenia o znamionach klęski żywiołowej". 

Reklama

Burmistrz Antoni Byrdy mówi, że stan oznacza, że na podobne problemy trzeba się przygotować także jutro.

Autor: Anna Kropaczek
Opracowanie: Adam Zygiel

RMF FM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy