BMW uderzyło w drzewo. I właściwie zniknęło...
Strażacy z miejscowości Zduny opublikowali w internecie zdjęcia z likwidacji skutków śmiertelnego wypadku. Należy je potraktować jako fotoprzestrogę...
Do wypadku doszło na drodze Zduny - Krotoszyn. Kierowca jadącego w dużą prędkością BMW stracił panowanie nad kierownicą, samochód wypadł z drogi, na wysokości kilku metrów uderzył w drzewo i rozleciał na kawałki.
Przybyli na miejsce wypadku strażacy zastali pobojowisko jak po katastrofie samolotu. Szczątki samochodu zostały rozrzucone na przestrzeni kilkudziesięciu metrów. Osobno leżała tylna część nadwozia, osobno silnik i osobno skrzynia biegów.
Kierowca został wyrzucony z pojazdu, na skutek uderzenia poniósł śmierć na miejscu. Strażacy przeszukali okolicę, poszukując ewentualnych pasażerów, na szczęście nie znaleziono już nikogo więcej.
Sprzątanie po wypadku trwało ponad trzy godziny.