Będzie przetarg na 81 km autostrady A1!

Liczący 81 km fragment autostrady A1 Tuszyn-Częstochowa zostanie w środę skierowany do przetargu - poinformował w piątek minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.

Minister potwierdził w ten sposób wcześniejsze sygnały Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że na 28 czerwca planuje ona ogłoszenie przetargu na pięć odcinków autostrady A1 Tuszyn-Częstochowa.

Uczestnicząc tego dnia na katowickim lotnisku w uroczystości wmurowania aktu erekcyjnego nowej wieży kontroli lotów Adamczyk odniósł się m.in. do jego otoczenia komunikacyjnego; nawiązał przy tym do trwającej już budowy autostrady A1 między Pyrzowicami a Częstochową.

"Droga autostradowa A1 jest w budowie. W przyszłą środę kierujemy do realizacji, bo jest zgoda ministra finansów, ostatni odcinek autostrady A1 między Częstochową a Tuszynem. Do 2021 r., mam nadzieję, góra 2022 r., przez teren naszego kraju pojedziemy autostradą od Gdańska do południowej granicy" - powiedział szef resortu infrastruktury.

Reklama

Ponieważ liczący 81 km fragment autostrady A1 Tuszyn-Częstochowa został już "skierowany do realizacji" w październiku ub. roku, w późniejszej rozmowie z PAP minister Adamczyk uściślił, że chodzi o "skierowanie do przetargu". "Decyzje już zapadły" - dodał.

Po otwarciu 1 lipca ub. roku odcinka Tuszyn-Stryków oraz po ukończeniu powstającego fragmentu Częstochowa-Pyrzowice (planowo w 2019 r.) przetarg lub przetargi będą dotyczyły pięciu brakujących dotąd odcinków autostrady A1, przebiegających w tzw. śladzie istniejącej drogi krajowej nr 1.

Odcinki te mają oznaczenia: A, B, C, D w woj. łódzkim oraz E - w woj. śląskim (obecnie powstają tam odcinki F, G, H oraz I - od Częstochowy do Pyrzowic). Wszystkie mają być budowane w technologii betonu cementowego.

Odcinek A obejmuje 15,8 km trasy od węzła Tuszyn (bez węzła) do węzła Piotrków Trybunalski Południe - z węzłem. Przebiega w całości śladem zbudowanej w latach 80 ub. wieku autostrady A1.

Według wcześniejszych informacji GDDKiA odcinek ten między węzłami Tuszyn oraz Piotrków Zachód będzie miał tak, jak teraz, po dwa pasy ruchu w każdą stronę, z zachowaniem rezerwy pod poszerzenie do trzech pasów. Rezerwę dla trzeciego pasa przewidziano też na otwartym 1 lipca br. odcinku A1 Tuszyn - Stryków.

Między węzłami Piotrków Zachód i Piotrków Południe zachowany zostanie obecny przekrój dwóch jezdni po cztery pasy ruchu. Dodatkowo węzeł Piotrków Zachód ma zostać rozbudowany o relacje Łódź - Warszawa i Warszawa - Łódź.

Odcinki B (24,21 km od węzła Piotrków Południe do węzła Kamieńsk; z węzłem), C (16,52 km od węzła Kamieńsk do węzła do Radomsko; z węzłem) oraz D (7,02 km od węzła Radomsko do granicy z woj. śląskim) zostały zaprojektowane i mają powstać od razu jako trzypasowe, podobnie jako odcinek E w woj. śląskim (16,8 km od węzła Radomsko do węzła Częstochowa Północ; bez węzła).

Ogółem na całym przebiegu A1 między węzłami Tuszyn i Częstochowa Północ zaplanowano budowę pięciu węzłów drogowych (Piotrków Zachód, Piotrków Południe, Kamieńsk, Radomsko oraz Mykanów), 85 obiektów inżynierskich (m.in. cztery przejścia dla dużych zwierząt). Powstaną też m.in. obwód utrzymania autostrady (przy węźle Kamieńsk), miejsca obsługi podróżnych, drogi dojazdowe, zabezpieczenia przeciw hałasowi, przejścia dla średnich i małych zwierząt, zbiorniki dla płazów i elementy odwodnienia.

GDDKiA sygnalizowała wolę, by podczas budowy autostrady utrzymać na drodze krajowej nr 1 co najmniej trzy pasy ruchu - prawdopodobnie przemiennie dwa pasy w jedną stronę i jeden w drugą. W późniejszych etapach budowy możliwe powinno stać się zapewnienie dwóch pasów ruchu w każdą stronę.

Przygotowania do budowy fragmentu autostrady A1 Częstochowa - Tuszyn trwały od lat - według różnych koncepcji finansowania. W poprzednich latach zapowiadano budowę A1 Tuszyn - Częstochowa w systemie tzw. Drogowych Spółek Specjalnego Przeznaczenia (DSSP). Już w ub. roku minister Adamczyk mówił jednak, że przygotowanie tej formuły zajęłoby ok. dwóch lat.

Pod koniec maja br. wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit mówił, że Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów postanowił, że odcinek ten będzie realizowany ze środków Krajowego Funduszu Drogowego, co przyspieszy realizacje projektu.

Według Szmita sposób finansowania przez Krajowy Fundusz Drogowy jest tańszy przy tych założeniach, które były przyjęte dla PPP (Partnerstwo Publiczno-Prywatne - PAP), czyli opłacie za tak zwaną dostępność.

Według podawanych jeszcze w ub. roku danych ministerstw infrastruktury szacunkowy koszt realizacji tej inwestycji po cenach z 2015 r. to kwota 3,28 mld zł.

W poniedziałek Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad Krzysztof Kondraciuk wskazał, że przetarg zostanie ogłoszony w formule projektuj i buduj. "Tam jest dokumentacja, ale chcemy ją aktualizować, żeby znaleźć trochę oszczędności i ewentualnie wprowadzić pewne innowacje" - zapowiedział.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy