Autostrada A4. Wzmożony ruch ciężarówek

Według danych za 2021 rok z autostrady A4 między Krakowem i Katowicami przejechało więcej ciężarówek, niż miało to miejsce przed początkiem pandemii. Z drugiej strony osobówek było mniej.

Koncesję na eksploatację odcinka autostrady Katowice-Kraków ma spółka Stalexport Autostrada Małopolska (SAM), należąca do Grupy Stalexport Autostrady. Wiosną 2020 r., na początku pandemii koronawirusa, spółka zaczęła publikację cotygodniowych raportów, obrazujących natężenie ruchu na płatnym odcinku drogi w stosunku do okresów przed pandemią.

Z opublikowanego w poniedziałek zestawienia, obejmującego - wstępnie - cały ubiegły rok wynika, iż w stosunku do roku 2020 z autostrady między Katowicami a Krakowem skorzystało 17,2 proc. pojazdów więcej, jednak w odniesieniu do roku 2019 odnotowano 6-procentowy spadek ruchu.

Reklama

Mniejsza liczba pojazdów ogółem wynika przede wszystkim ze spadku ilości korzystających z drogi samochodów osobowych - w minionym roku było ich wprawdzie o 17,9 proc. więcej niż w kryzysowym roku 2020, jednak wciąż o 8,1 proc. mniej niż w roku 2019.

Natomiast w segmencie aut ciężarowych w ub. roku ruch został odbudowany - z autostrady Katowice-Kraków skorzystało 14,2 proc. ciężarówek więcej niż w roku 2020 oraz 5,7 proc. więcej niż w roku 2019.

Jak w listopadzie ub. roku informowała Grupa Stalexport Autostrady, w ciągu trzech kwartałów 2021 r. z płatnego odcinka drogi korzystało średnio 42,8 tys. pojazdów na dobę. Statystyka obejmująca cały miniony rok nie została jeszcze opublikowana. W 2020 roku średnie dobowe natężenie ruchu wyniosło ok. 36,5 tys. pojazdów.

W trzech kwartałach 2021 r. przychody z poboru opłat za przejazd autostradą wzrosły rok do roku o 23,9 proc., do 263,7 mln zł, przy czym przychody z opłat za przejazd pojazdami osobowymi wzrosły prawie o 31 proc. Poza wzrostem natężenia ruchu, wpłynęła na to także podwyżka opłat za przejazd tymi pojazdami (z 10 do 12 zł) wprowadzona od 1 października 2020 roku.

Grupa Stalexport Autostrady zamknęła trzy kwartały ub. roku zyskiem netto w wysokości 97,5 mln zł - to ponad 10 proc. więcej niż w porównywalnym okresie przed rokiem, kiedy zysk przekroczył 88,1 mln zł. Wzrost zysku netto związany był przede wszystkim ze wzrostem natężenia ruchu na autostradzie, którego najwyższy poziom odnotowywany jest co roku w okresie wakacyjnym. Najwięcej w zeszłym roku pojazdów przejechało odcinkiem autostrady w sierpniu - ponad 56 tys. pojazdów na dobę - informowała w listopadzie spółka.

W minionym roku kontynuowane były działania zmierzające do skrócenia czasu transakcji oraz zwiększenia przepustowości placów poboru opłat autostrady A4 Katowice-Kraków. M.in. z myślą o użytkownikach płatności automatycznych uruchomiono drugą automatyczną bramkę, otwieraną w sytuacji dużego natężenia ruchu na skrajnych lewych pasach placów poboru opłat. Videotolling - rozwiązanie odczytujące tablice rejestracyjne wjeżdżających na autostradę aut - rozszerzono o nową aplikację IKO PKO Banku Polskiego, powiązano go także z kartami flotowymi Orlenu.

***

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: autostrada A4 | ruch drogowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama