Autostrada A2 kończy się w lesie!

Autostrada A2 skończy się 1,5 kilometra przed niemiecką granicą - ustalił reporter RMF FM Paweł Świąder.

Tak bowiem zapisano w koncesji na budowę trasy spod Poznania do Niemiec. Zezwolenie przyznano w latach 90. firmie Autostrada Wielkopolska. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uspokaja i zapewnia, że to ona wybuduje brakujący odcinek.

Minister Cezary Grabarczyk obiecał betonową trasę do samej granicy z Niemcami, zapomniał jednak dodać, że kiedy wydawano koncesję, trasa kończyła się w pasie nadgranicznym. A tam prywatnej firmie budować nie wolno.

W szumnych zapowiedziach pominięto ten szczegół, dlatego teraz urzędnicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad obiecują, że to oni wybudują brakujące 1,5 kilometra. Na razie ogłosili przetarg na przygotowanie dokumentacji środowiskowej. Ale okazuje się, że GDDKiA nie mają ani decyzji lokalizacyjnej - potrzebnej do wykupu gruntów, ani pozwolenia na budowę. Nie ma też projektu, nie mówiąc już o wyborze wykonawcy.

Reklama

Mimo to obiecuje, że robotnicy już w przyszłym roku pojawią się na rządowym odcinku drogi. Tak aby te dwa odcinki, ten ponad 100-kilometrowy i jeden bardzo krótki, mogły się spotkać przed Euro 2012 - zapewnia Marcin Hadaj z GDDKiA.

RMF/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: GDDKiA | Autostrada A2 | autostrada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy