90-latek spowodował kolizję i odjechał bo "się spieszył"

Przed sądem stanie 90-letni kierowca pojazdu marki Toyota, który w Sylwestra spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Jak oświadczył policjantom bardzo mu się spieszyło. Mężczyzna stracił już prawo jazdy.

W Sylwestra około południa policjanci biłgorajskiej komendy pojechali na skrzyżowanie ul. Kościuszki z ul. Lubelską w Biłgoraju, gdzie doszło do kolizji, której sprawca odjechał z miejsca zdarzenia.

Policjanci ustalili, że kierowca osobowej toyoty nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu 19-letniej kierującej samochodem m-ki Skoda. Kobieta wskazała policjantom samochód sprawcy, którego kierujący zaparkował w niedalekiej okolicy, a także kierowcę, który po zdarzeniu udał się do pobliskiego banku.

Jak się okazało kierowcą toyoty był 90-letni mieszkaniec gminy Tarnogród, który powiedział policjantom, że nie zatrzymał się po zdarzeniu bo bardzo mu się spieszyło.

Reklama

Jak ustalili policjanci uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych bazach wyszło na jaw, że samochód 90-latka nie ma aktualnych badań technicznych. Z uwagi na rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego i stworzenie realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym policjanci zatrzymali należące do 90-latka prawo jazdy i skierowali wniosek do sądu o ukaranie.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy