85-latek bez prawa jazdy mógł doprowadzić do tragedii

Na szczęście niegroźnych obrażeń doznał 85-latek z gminy Łuków (woj. lubelskie), który kierując samochodem marki Aixan uderzył w tył Opla Corsy. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu.

Dyżurny łukowskiej komendy Policji został powiadomiony o zdarzeniu drogowym, do jakiego doszło na ul. Piłsudskiego w Łukowie. Mundurowi na miejscu ustalili, że kierujący pojazdem marki Aixan, 85-latek z gminy Łuków uderzył w tył samochodu Opel Corsa, którym kierował 52-letni mieszkaniec z Łukowa.

Kierujący Oplem zatrzymał się przed przejściem, by przepuścić poruszające się tam osoby piesze. Na szczęście przechodzące wówczas przez jezdnie piesze nie zostały uderzone przez auto. W wyniku zdarzenia obrażeń ciała doznał kierowca z pojazdu marki Aixan i z miejsca wypadku został przewieziony do szpitala. Po badaniach okazało się, że są to niegroźne obrażenia - jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Reklama

Dodatkowo policjanci ustalili, że 85-latek nie posiada i nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Zgodnie z obowiązującymi przepisami do kierowania takimi samochodami jak uczestniczący w zdarzeniu Aixan wymagane jest prawo jazdy co najmniej kategorii AM.

Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu. Nagranie publikujemy ku przestrodze, aby pokazać, że chwila nieuwagi na drodze może doprowadzić do tragedii.

Wkrótce 85-latek z gminy Łuków odpowie za spowodowanie kolizji i kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień.

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy