14-latek przekroczył prędkość i uciekał przed policją

14-latek, który na zakopiance w Białym Dunajcu przekroczył prędkość, nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, uciekał, a potem porzucił ukradziony rodzicom samochód.

Nastolatkiem zajmie się sąd rodzinny - poinformował rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Patrol drogówki rozpoczął pościg i podjął próbę zatrzymania nissana, którego kierowca stwarzał realne zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Pościg zakończył się w Szaflarach koło term. Tam uciekający wjechał na trawiaste pobocze, a następnie z pasażerem rozbiegli się w różne strony.

Policjanci ustalili, że podjazdem kierował 14-latek z Nowego Targu. Jego rodzice w międzyczasie zgłosili kradzież samochodu. Nastolatek odpowie za ten czyn i za naruszenia przepisów drogowych.

Reklama

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy