13-latek... skuterem uciekał przed policją!
W rękach bielskich policjantów znalazł się 13-latek, który jadąc na motorowerze nie zatrzymał się do kontroli, a następnie spowodował kolizję z radiowozem. Nie doznał obrażeń - poinformował w środę rzecznik policji z Bielska-Białej asp. szt. Roman Szybiak.
Policjanci patrolujący we wtorek ulice wokół jednego z centrów handlowych w Bielsku-Białej zauważyli motorowerzystę, którego sposób jazdy wzbudził ich podejrzenia. Postanowili zatrzymać go do kontroli.
"Motorowerzysta zignorował sygnały do zatrzymania i rozpoczął ucieczkę, podczas której zderzył się z policyjnym radiowozem. Szczęśliwie stłuczka okazała się niegroźna i nie doznał żadnych obrażeń, a nawet zdołał zawrócić i kontynuować jazdę. Policjanci zatrzymali go kilka ulic dalej, gdy stracił panowanie nad jednośladem i przewrócił się" - zrelacjonował Szybiak.Lekarze pogotowania zbadali chłopca. Nie doznał żadnych obrażeń."Po wylegitymowaniu okazało się, że ma 13 lat. Był trzeźwy. Nie miał uprawnień do kierowania. Policjanci przekazali nieletniego uciekiniera pod opiekę ojcu" - poinformował policjant.Szybiak powiedział, że to, iż nastolatek nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej oraz że kierował pojazdem bez uprawnień, są czynami karalnymi. "Zachowanie świadczyło o demoralizacji małoletniego bielszczanina. Policjanci skierują wniosek do sądu rodzinnego, który może wszcząć wobec niego postępowanie wychowawcze" - podkreślił.