12-latek pieszo kilometr gonił sprawcę kolizji. I dogonił!

Niezwykłą dojrzałością wykazało się dwóch braci, 12- i 6-letni, którzy byli świadkami kolizji drogowej.

Do zdarzenia doszło w niedzielę na jednym ze skrzyżowań w Bydgoszczy. Kierujący Mercedesem nie zatrzymał się na czerwonym świetle i doprowadził do zderzenia z jadącą prawidłowo Skodą. Sprawca wysiadł z pojazdu, rozejrzał się, po czym wsiadł z powrotem do auta i odjechał.

Zdarzeniem zainteresowali się idący chodnikiem dwaj chłopcy w wieku 12 i 6 lat oraz ich mama. Młodszy z nich telefonem wykonał zdjęcia miejsca zdarzenia, natomiast starszy pobiegł za samochodem sprawcy.

Swoisty pościg trwał aż kilometr. Wreszcie kierowca wjechał na parking. Tam dobiegł do niego 12-latek i zaczął przekonywać kierującego samochodem starszego mężczyznę do powrotu na miejsce zdarzenia.

Reklama

90-letni kierowca początkowo nie słuchał, ostatecznie jednak chłopiec zdołał go przekonać. Razem wrócili na feralne skrzyżowanie. Będący na miejscu policjanci wykonali wszystkie niezbędne czynności. Sprawcy zostało zatrzymane prawo jazdy, a w związku z popełnionym wykroczeniem zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu.

Sprawa tak się jednak nie zakończyła. Wyczyn chłopców został nagrodzony przez bydgoskich policjantów, władze miasta oraz dyrekcje placówek oświatowych, do których uczęszczają.

W przedszkolu, do którego uczęszcza 6-letni Paweł pojawił się naczelnik prewencji bydgoskiej policji, przedstawiciele władz miasta, policyjna maskotka i... policyjny pies. Chłopiec z rąk gości otrzymał gratulacje i prezenty.


Podobna delegacja policji i władz miasta wybrała się również do szkoły, której uczniem jest 12-letni Jakub. Podobnie jak jego młodszy brat, chłopiec w dowód uznania za to, co zrobił otrzymał gratulacje i prezenty.

INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: Policja (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy