Czy włączać lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo? Jaśniej się nie da

Czy włączać lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo? Dyskusja na ten temat wciąż trwa wśród kierowców i wywołuje duże emocje. To nic nowego, że wielu zmotoryzowanych uważa się za ekspertów i feruje swoje "jedynie słuszne" opinie. A niech tylko ktoś ma inne zdanie! Zaraz zostaje zmieszany z błotem. Gorzej, że różne zdania w kwestii włączania lewego kierunkowskazu na rondzie mają także instruktorzy i egzaminatorzy.

Włączanie lewego kierunkowskazu na rondzie. Jakie są wyroki sądów?

Kilka lata temu głośna była sprawa egzaminatorki, która oblała zdającego za to, że przed wjechaniem na rondo lewym pasem ruchu nie włączył lewego kierunkowskazu. Decyzja Pani egzaminator została anulowana, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach wydał wyrok dotyczący wjeżdżania na rondo (http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/23F480BB10), w którym uznał:

Reklama

Podobne orzeczenie wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie:

Po publikacji tych orzeczeń wielu dziennikarzy uznało, że problem używania lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo mamy wyjaśniony. Skoro tak orzekły sądy, to tak musi być.

Wspomniani dziennikarzy zapomnieli jednak, że w Polsce obowiązuje nie anglosaski, ale kontynentalny system prawa, a to oznacza, iż nie stosuje się  w orzecznictwie sądowym tzw. precedensów. Wyrok jednego sądu ma moc prawną tylko w danej konkretnej sprawie, natomiast nie jest w żadnym razie wiążący dla następnych składów orzekających. Innymi słowy, następny sąd rozpatrując podobną sprawę może orzec zupełnie inaczej.

Jak używać kierunkowskazów na rondzie?

To, co piszę poniżej, wynika po prostu z dobrej praktyki i zdrowego rozsądku. Nie jestem wyznawcą jakieś konkretnej "szkoły jazdy po rondzie", czy to krakowskiej, warszawskiej albo jeszcze jakieś innej. Staram się natomiast wyprowadzić z obowiązujących przepisów wnioski, które powinny ułatwić kierowcom zrozumienie zasad używania kierunkowskazów na rondach.

Jednocześnie mam na uwadze specyfikę ronda, a więc skrzyżowania, które jak żadne inne pozwala kierowcy na dużą swobodę, elastyczność w postępowaniu, a tym samym powinno ułatwiać jazdę.  Tak jest w wielu krajach o znacznie dłuższej tradycji motoryzacyjnej. W Polsce niestety duże ronda stają się utrudnieniem, a nie ułatwieniem, co wynika z bardzo słabego poziomu systemu szkolenia kierowców.

Oto kilka podstawowych założeń, które powinniście zapamiętać:

  • Jazda po obwiedni ronda nie powoduje zmiany kierunku jazdy w rozumieniu przepisów ruchu drogowego (podobnie jak jazda po zakręcie), a zatem nie ma potrzeby sygnalizowania zamiaru skręcenia w lewo przed wjazdem na rondo ani podczas jazdy po jego obwiedni
  • Zmiana kierunku jazdy następuje podczas wyjeżdżania z ronda w którąś z dróg wylotowych (bo wówczas mamy możliwość skręcenia w prawo, ale także możliwość dalszej jazdy po rondzie, a więc dwa kierunki jazdy do wyboru) i w takim przypadku należy sygnalizować prawym kierunkowskazem zamiar zjechania z ronda. Sygnalizowanie nie może odbywać się zbyt wcześnie i wprowadzać w błąd innych uczestników ruchu
  • Jeżeli na rondzie jest kilka pasów ruchu, to przed każdą zmianą pasa należy taki zamiar sygnalizować prawym lub lewym kierunkowskazem, a także ustąpić pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu się pasem, na którym zamierzamy wjechać albo wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony
  • a rondzie można dowolnie zmieniać pasy ruchu (o ile nie zabraniają tego znaki) i nie obowiązuje tutaj zasada, że przed skręceniem w drogę wylotową należy zbliżyć się  do prawej krawędzi jezdni (czyli wjechać na prawy pas ronda).  Jeśli jednak opuszczamy rondo innym pasem obwiedni niż prawy, mamy obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po obwiedni pasem, który zamierzamy przeciąć
  • Jeżeli na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym ruch jest kierowany przez sygnalizację świetlną, wówczas staje się ono zwykłym skrzyżowaniem i należy na nim stosować takie same zasady, jak na skrzyżowaniu bez wyspy centralnej.

Zgodnie z tymi zasadami pokaże wam teraz, jak należy posługiwać się kierunkowskazami na rondzie.

Jeżeli zamierzasz opuścić rondo pierwszą drogą wylotową, zajmij prawy pas ruchu przed wjechaniem na rondo i włącz prawy kierunkowskaz. Kierunkowskaz ten nie musi być włączony przed wjazdem na rondo, ale kiedy znajdziesz się już na obwiedni, masz obowiązek sygnalizować zamiar opuszczenia ronda czyli skręcenia w prawo w najbliższą drogę wylotową.

Jeżeli zamierzasz opuścić rondo drugą drogą wylotową (w uproszczeniu można powiedzieć, że jedziesz przez rondo prosto), możesz zająć prawy pas ruchu przed wjazdem na obwiednię. Kierunkowskaz włącz po minięciu pierwszej drogi wylotowej. Sygnalizujesz zamiar opuszczenia ronda drugą drogą wylotową.

Jeżeli zamierzasz opuścić rondo drugą drogą wylotową (w uproszczeniu można powiedzieć, że jedziesz przez rondo prosto), możesz zająć również środkowy pas ruchu przed wjazdem na rondo. Kierunkowskaz włącz po minięciu pierwszej drogi wylotowej.

Ale uwaga! Jeżeli prawym pasem po obwiedni jedzie jakiś pojazd, musisz bezwzględnie ustąpić mu pierwszeństwa, bo wjeżdżasz, a raczej przecinasz jego pas ruchu.

Jeżeli zamierzasz opuścić rondo trzecią drogą wylotową (przy klasycznym rondzie można powiedzieć, że skręcasz na nim w lewo), powinieneś zająć lewy pas ruchu przed wjechaniem na rondo.

Nie włączasz lewego kierunkowskazu, bo nie jest to potrzebne. Jeśli jednak ktoś włączy lewy kierunkowskaz, nie traktowałbym tego jako wykroczenie.

Włącz natomiast obowiązkowo prawy kierunkowskaz po minięciu drugiej drogi wylotowej albo wówczas, gdy zamierzasz zacząć zmieniać pasy ruchu na rondzie.

Na tym rysunku pokazałem opuszczanie ronda poprzedzone przejechaniem na prawy pas obwiedni. Nie jest to jednak warunek konieczny.

Uwaga! Jeżeli podczas zmiany pasa ruchu na rondzie, w celu jego opuszczenia, zauważysz pojazd poruszający się sąsiednim pasem, to bezwzględnie musisz ustąpić mu pierwszeństwa. Wjeżdżasz przecież na "jego" pas ruchu.

Przed opuszczeniem ronda trzecią drogą wylotową nie musisz koniecznie przejeżdżać na prawy pas obwiedni. Możesz opuścić rondo w taki sposób, jak pokazałem to na rysunku.

To właśnie wynika ze specyfiki ronda, dlatego jestem przeciwnikiem tezy, że przed skręceniem w drogę wylotową zawsze należy przejechać na prawy pas obwiedni. Czasami jest to wręcz niewykonalne, jeżeli na prawym pasie znajduje się dużo pojazdów. Czy wówczas kierowca poruszający się np. środkowym pasem ronda ma zatrzymać się i czekać na możliwość zmiany pasa ruchu, czy lepiej będzie, jeśli opuści rondo z pasa środkowego?

Pamiętaj jednak, że jeśli podczas opuszczania ronda z pasa lewego lub środkowego napotkasz pojazd poruszający się prawym pasem obwiedni bezwzględnie musisz ustąpić mu pierwszeństwa! Przecinasz przecież pas ruchu, którym tamten pojazd się porusza.

W warunkach niewielkiego ruchu radzę jednak opuszczać rondo przejeżdżając uprzednio na prawy pas obwiedni. Jest to zdecydowanie bezpieczniejsze, bo wyklucza możliwość, że zajedziemy komuś drogę. Kierunkowskaz włącz wówczas, gdy masz zamiar rozpocząć zmianę pasy ruchu na obwiedni.

Przypominam, że podczas zmian pasów ruchu na obwiedni ronda (identycznie jak na każdej innej drodze) masz obowiązek sygnalizować kierunkowskazem zamiar wykonania takiego manewru. Podkreślam słowo "zamiar", bo kierowcy bardzo często włączają kierunkowskaz zbyt późno - dopiero wtedy, gdy zaczynają już przejeżdżać na sąsiedni pas.

Masz również obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu się pasem ruchu, na który zamierzasz wjechać.

Podczas zawracania na rondzie czyli opuszczania go ostatnią drogą wylotową nie jest konieczne uprzednie przejechanie na prawy pas obwiedni. Jeżeli warunki na to pozwalają, możesz zjechać z obwiedni innym pasem ruchu.

Sygnalizowanie prawym kierunkowskazem rozpoczynasz przed przecięciem pierwszego sąsiedniego pasa ruchu.

Podczas jazdy po obwiedni ronda możesz z różnych powodów zmieniać pasy ruchu. Taki zamiar należy oczywiście sygnalizować odpowiednio prawym lub lewym kierunkowskazem.

Przypominam również, że zawsze podczas zmiany pasa ruchu musisz ustąpić pierwszeństwa temu pojazdowi, który już po danym pasie porusza się.

Może zdarzyć się również, że na rondzie dwa pojazdy  jednocześnie zmieniają pas ruchu, tak jak to widać na rysunku.

Kierowca czerwonego auta chce przejechać z lewego pasa obwiedni na pas środkowy, Na ten sam środkowy pas chce wjechać również z prawego pasa obwiedni kierowca granatowego samochodu. Który pojazd będzie miał pierwszeństwo?

Oczywiście samochód granatowy, bo wjeżdża on na pas środkowy z prawej strony, podczas gdy samochód czerwony z lewej strony.

Zwracam waszą uwagę również na częste błędy popełniane w posługiwaniu się kierunkowskazami na rondzie.

Do ronda zbliża się granatowy samochód. Jego kierowca dostrzega czerwone auto jadące po obwiedni. Zatrzymuje zatem swój pojazd i czeka, bo jest przekonany, że czerwony samochód będzie kontynuował jazdę po rondzie. Nie ma przecież włączonego prawego kierunkowskazu.

Tymczasem okazuje się, że czerwone auto skręca w drogę wylotową, lecz niestety jego kierowca nie sygnalizował takiego zamiaru. Kierujący granatowym autem czekał zatem niepotrzebnie.

Okazuje się jednak, że ostrożności nigdy za wiele.

Tutaj odmienna sytuacja. Kierowca czerwonego auta sygnalizuje prawym kierunkowskazem zamiar skręcenia w drogę wylotową. Kierujący granatowym samochodem wjeżdża więc na rondo i... dochodzi do zderzenia.

Okazuje się, że kierujący czerwonym samochodem włączył kierunkowskaz zbyt wcześnie i wprowadził w ten sposób w błąd kierowcę granatowego auta.

Na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym z sygnalizacją świetlną zasady posługiwania się kierunkowskazami są nieco odmienne. Właściwie takie skrzyżowanie niewiele różni się od klasycznego, a zatem posługujemy się na nim kierunkowskazami tak jak na zwykłym skrzyżowaniu.

Zachęcam was gorąco do uważnego zapoznania się z przedstawionymi na rysunkach sytuacjami. Gdyby każdy kierowca w naszym kraju stosował się do nich, nie byłoby kolizji na rondach.

Co myślą kierowcy o używaniu lewego kierunkowskazu na rondzie?

Zacytuję kilka wypowiedzi zawartych w nadsyłanych do nas mailach:

Czytelnik nie podał jednak, na jakiej podstawie wnioskuje, że egzaminatorzy z WORD-ów wymagają włączania lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo i których WORD-ów to dotyczy. Oczywiście nie można wykluczyć, że są takie przypadki.

Drugi czytelnik:

Czytelnik wprawdzie nie podał, w jakim podręczniku znalazł takie stwierdzenie, ale jest to prawda. Kiedyś tak właśnie uczono. Mam na myśli lata 60., 70., 80,. ubiegłego wieku, a nawet później. Wtedy dominowały klasyczne ronda czterowlotowe. Podam jednak cytat z podręcznika - Zbigniew Drexler, Przepisy ruchu drogowego z ilustrowanym komentarzem, 2021:

Jak widać więc, autor tego podręcznika, niezwykle ceniony przeze mnie, nieżyjący już Zbigniew Drexler wskazywał, że używanie lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo nie jest konieczne.

Trzeci czytelnik pisze:

Autor tej kategorycznej wypowiedzi też myli się. To nieprawda, że w całej zachodniej Europie kierowcy używają na rondach lewego kierunkowskazu. Zobaczcie film instruktażowy z Niemiec:

Jest to filmik przygotowany przez ADAC czyli automobilklub niemiecki. Widać wyraźnie, że kierunkowskaz należy włączać tylko przy opuszczania ronda oraz przy zmianie pasa ruchu na rondzie. Co więcej, w Niemczech za włączanie kierunkowskazu przez wjazdem na rondo można dostać mandat!

Zupełnie odmienne zasady stosowane są w Anglii. Zaprezentuje wam teraz film brytyjski, przypominając jednocześnie, że na Wyspach obowiązuje ruch lewostronny:

Przepisy brytyjskie wymagają, by kierunkowskaz - odpowiednio prawy lub lewy - włączać jeszcze przed dojechaniem do ronda

Jak widać więc, wcale nie jest tak, że we wszystkich krajach europejskich obowiązują jednolite zasady używania kierunkowskazów na rondach. Przyjęte rozwiązania w poszczególnych krajach wynikają z lokalnych zwyczajów, przyjętej rutyny i własnej interpretacji prawa.

Mimo istnienia Konwencji Genewskiej, mimo przynależności wielu krajów do Unii Europejskiej nie jest, moim zdaniem, możliwe pełne ujednolicenie przepisów ruchu drogowego. Dlaczego? Bo w niektórych Państwach wywołałoby to z dnia na dzień kompletny galimatias dla kierowców i niczemu dobremu by nie służyło.

Różnica polega jednak na tym, że w innych Państwach stworzono jasną interpretację przepisów i jest ona obowiązującą wykładnią prawa. W Polsce niestety od bardzo wielu już lat nikt takiej interpretacji nie stworzył.

To właśnie jest powodem rozlicznych dyskusji, sporów, a nawet odmiennych poglądów instruktorów nauki jazdy i egzaminatorów. Zdarza się również, że w razie kolizji na rondzie policjanci, a czasem i sądy wydają zupełne odmienne rozstrzygnięcia w bardzo podobnej sprawie.

A przecież wystarczyłoby, aby ministerstwo opracowało chociażby taki filmik, jak ADAC i jasno określiło, jakie są zasady poruszania się po rondach, w tym także reguły dotyczące używania kierunkowskazów na takich skrzyżowaniach. Byłaby to oficjalna, urzędowa wykładnia prawa.

W Polsce już w latach 90. rozpoczął się znacznie przyspieszony rozwój motoryzacji, gwałtownie zwiększyła się liczba samochodów i motocykli, a nieco później zaczęło przybywać nowoczesnych dróg i autostrad. A tymczasem decydenci pozostali na etapie lat 80. ubiegłego wieku.

To naprawdę wstyd, że przez kilkadziesiąt lat nie dokonano znaczącej aktualizacji przepisów ruchu drogowego, tak aby kierowcom po prostu ułatwić życie i wyeliminować wszelkie niejasności. W kodeksie drogowym nie ma nawet definicji ronda!

No cóż widocznie ministerialni urzędnicy i eksperci mają ważniejsze zadania... 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przepisy ruchu drogowego | kierunkowskazy na rondzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy