Wpadka złodziei. Odzyskane części i auta warte 640 tys. zł
Stołeczni policjanci podczas działań mających na celu odzyskanie mienia pochodzącego z przestępstw zabezpieczyli podzespoły samochodowe oraz samochody o łącznej wartości około 640 tys. złotych - powiedział kom. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji.
Stołeczni policjanci podczas działań mających na celu odzyskanie mienia pochodzącego z przestępstw zabezpieczyli podzespoły samochodowe oraz samochody o łącznej wartości około 640 tys. złotych - powiedział kom. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji.
Komisarz Rafał Retmaniak poinformował, że policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową Komendy Stołecznej Policji prowadzili ostatnio działania, które miały na celu odzyskanie mienia pochodzącego z przestępstw. "W realizację, która miała miejsce na terenie wyspecjalizowanego warsztatu samochodowego jednej z marek samochodowych w Otwocku, zaangażowali również funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku oraz Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej" - tłumaczył komisarz.
"Podczas przeszukania obiektów policjanci zabezpieczyli 110 podzespołów samochodowych, w tym kompletne elementy zawieszenia, lampy, lusterka oraz skrzynie biegów. Okazało się, że celowo zostały z nich usunięte oznaczenia identyfikacyjne" - podkreślił policjant.
Wskazał, że biegli z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji oraz Laboratorium Kryminalistycznego KSP ustalili, do jakiego konkretnego numeru VIN została przypisana dana część. "Jak się okazało, po sprawdzeniu w dostępnych bazach komputerowych części te zostały utracone w wyniku kradzieży pojazdów z terenu garnizonu stołecznego (Warszawa i powiaty ościenne - PAP) oraz Wielkiej Brytanii" - podał.
"Wartość zabezpieczonych przedmiotów wyceniono na około 520 tysięcy złotych. Na miejscu policjanci zastali mężczyznę. 52-latek usłyszał zarzuty paserstwa" - przekazał.
Dodał, że dalsze działania miały miejsce na innej posesji również w Otwocku. "Tutaj funkcjonariusze sprawdzili podzespoły pochodzące z luksusowych samochodów. Specjaliści ustalili, że w dwóch przypadkach numery nadwozia widniały w bazach jako poszukiwane. Miały pochodzić od pojazdów, które zostały skradzione w Wielkiej Brytanii. 53-letni właściciel posesji został zatrzymany. Również on odpowie za paserstwo" - zaznaczył.
W trakcie wykonywania czynności z zatrzymanymi policjanci ustalili, że na jednej z posesji w Wawrze znajduje się Mazda 6, której "legalność pozostaje pod znakiem zapytania" - podkreślił. "Po sprawdzeniu przez biegłych z zakresu mechanoskopii okazało się, że oznaczenia identyfikacyjne pojazdu noszą znamiona ingerencji. Biegli znaleźli jednak takie, na podstawie których pojazd został zidentyfikowany. Po sprawdzeniu wyszło na jaw, że był poszukiwany od 2019 roku przez policjantów z Bielan. Wartość Mazdy została oszacowana na 70 tysięcy złotych" - powiedział.
"Funkcjonariusze samochodówki dotarli też na jedną z posesji w Zielonce. Tam, jak wcześniej ustalili policjanci, na części były rozbierane samochody pochodzące z kradzieży. Na miejscu policjanci zabezpieczyli silnik i podzespoły od auta Kia Stinger skradzionego w Warszawie" - dodał.
W trakcie przeprowadzonych czynności policjanci odzyskali mienie opiewające na kwotę około 640 tysięcy złotych - podsumował.