Tanie auto z USA?
Po wejściu Polski do Unii Europejskiej nastąpił boom na auta sprowadzane z krajów Wspólnoty. Koszty związane z zakupem takiego samochodu to jedynie opłata budzącej wiele emocji akcyzy. Nie ma natomiast ani cła, ani podatku VAT.
Inaczej ma się sprawa z autami sprowadzanymi z krajów spoza Unii, w tym z USA.
- Osoby, które importują auta ze Stanów Zjednoczonych, muszą być przygotowane na trzy rodzaje opłat. Pierwszą jest cło, które wynosi 10% wartości auta. Następnie muszą zapłacić podatek akcyzowy, który wynosi od 3,1 do 65 procent. Jego wielkość zależy od pojemności silnika, ale także od rocznika samochodu. Trzeba pamiętać, że większość aut z USA to samochody z silnikami o pojemności dwóch litrów lub powyżej. Kolejna opłata to 22-procentowy podatek VAT - powiedział INTERIA.pl Witold Lisicki, rzecznik prasowy Izby Celnej w Warszawie.
Mimo tych opłat, chętnych do sprowadzenia samochodu z USA nie brakuje. W 2004 roku do Polski trafiło ich 2600.
Sprowadzających samochody z USA nie zraża fakt, że posiadacz amerykańskiego auta - jeśli chce nim jeździć po polskich drogach - musi je przystosować do krajowych przepisów.
- Polski obywatel może jeździć w naszym kraju samochodem z rejestracją USA tylko przez 30 dni. W tym czasie musi spełnić odpowiednie wymogi dotyczące opłaty celnej. Przekraczając granicę, powinien zgłosić pojazd do opłaty celnej. Na podstawie otrzymanych dokumentów może przez 30 dni poruszać się tym pojazdem, jednak powinien również w tym terminie uiścić opłatę celną. Jeśli tego nie uczyni, po upływie 30 dni samochód może zostać zabezpieczony przez policję do dyspozycji Urzędu Skarbowego.
Ponadto należy pamiętać, że samochody z USA mają pewne różnice, jeśli chodzi o wyposażenie, które trzeba dostosować do polskich, a co za tym idzie europejskich wymogów. Nie dotyczy to wyłącznie korpusu dyplomatycznego.
Chodzi mianowicie o trzy podstawowe zmiany: świateł przeciwmgłowych, reflektorów symetrycznych i koloru kierunkowskazów. Auta z USA nie posiadają świateł przeciwmgłowych tylnych, co w Polsce jest obowiązkowe. Kierowcy muszą zmienić także reflektory symetryczne na asymetryczne, jak również kolor kierunkowskazów z czerwonego, na obowiązujący pomarańczowy.
Natomiast jeśli kierujący autem jest obywatelem amerykańskim, to w związku z tym, że USA nie są stroną konwencji wiedeńskiej, która uznaje wzajemność do dokumentów uprawiających do kierowania pojazdami, a która obowiązuje w krajach Unii Europejskiej, musi posiadać prawo jazdy międzynarodowe (w USA można mieć prawo jazdy tylko na dany stan). Mając taki dokument (prawo jazdy międzynarodowe) deklaruje jednocześnie, że zna przepisy ruchu drogowego obowiązujące w naszym kraju. Poza tym, bez względu na to, czy auto zostało przerejestrowane czy nie, musi posiadać ubezpieczenie OC - powiedział nam podinspektor Krzysztof Głowiński z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji.
Emilia Chmielińska
Napisz do nas, czy według Ciebie opłaca się sprowadzić auto z USA?