Spawał felgę z napompowaną oponą. Zginął

W wyniku eksplozji opony samochodu ciężarowego zginął 32-letni pracownik warsztatu samochodowego - poinformował Tomasz Krzemieniowski, zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Opolu.

Do wypadku doszło w środę, na terenie warsztatu samochodowego koło Grodkowa. Według wstępnych ustaleń, pracownik warsztatu naprawiał koło samochodu ciężarowego, próbując zaspawać felgę, na której była założona i napompowana opona.

"Prawdopodobnie podczas sprawdzania szczelności skompletowanego już koła znaleziono ubytek, pęknięcie w metalowej obręczy, na której była założona napompowana opona. W takiej oponie ciśnienie mogło wynosić kilka atmosfer. Być może na skutek wysokiej temperatury towarzyszącej spawaniu doszło do eksplozji opony, w wyniku której poszkodowany zmarł. Nie wiemy jeszcze, czy pracownik podjął się próby zaspawania felgi z własnej inicjatywy, czy na czyjeś polecenie. Wszystkie okoliczności zdarzenia będą przedmiotem naszego postępowania" - powiedział Krzemieniowski.

Reklama

Niezależnie od działań Państwowej Inspekcji Pracy śledztwo w sprawie wypadku prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy