Rozmowa przez komórkę i prowadzenie auta bezpieczne? Dziwne wnioski naukowców z USA!

Zakaz korzystania w trakcie prowadzenia samochodu z telefonu komórkowego to - za wyjątkiem ograniczenia prędkości - chyba najczęściej łamany przez kierowców przepis.

Zwolennicy telefonicznych pogawędek w trakcie jazdy zyskali właśnie nowy argument. Wg naukowców z Uniwersytetu Colorado, wprowadzenie w Kalifornii zakazu rozmawiania przez telefon w czasie prowadzenia pojazdu nie miało żadnego wpływu na poprawę drogowego bezpieczeństwa. Uczeni doszli do takich wniosków na podstawie danych obejmujących pierwsze sześć miesięcy od wprowadzenia zakazu korzystania z komórek w czasie jazdy. Ich zdaniem, tego typu zachowanie nie wpływa na zwiększenie ryzyka spowodowania wypadku.

Co ciekawe, obserwacje naukowców z Uniwersytetu Colorado stoją w jawnej sprzeczności z wynikami badań laboratoryjnych. Te - na podstawie ćwiczeń na symulatorach - wykazały, że osoby rozmawiające przez telefon w czasie jazdy wykazują działania zbliżone do osób będących w stanie upojenia alkoholowego.

Reklama

Naukowcy z Uniwersytetu Colorado twierdzą, że sprzeczność wyników tłumaczyć można faktem, jakoby kierowcy inaczej zachowują się w symulatorze, a inaczej w rzeczywistych warunkach drogowych.

Władze stanu Kalifornia tłumaczą płynące od naukowców wnioski zbyt krótkim czasem, jaki upłynął od wprowadzenia zakazu korzystania z telefonów komórkowych w czasie prowadzenia.

Rozwiązanie zagadki może się jednak okazać zdecydowanie bardziej prozaiczne. Wszystko wskazuje bowiem na to, że - podobnie jak np. w Polsce - większość kierowców z Kalifornii niemal zupełnie nie przejęła się wprowadzeniem nowych przepisów. Nie dziwi więc fakt, że nie znalazły one odzwierciedlenia w zmniejszeniu się statystyki wypadków.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy