Rower-potwór

Pasją Woutera van den Boscha, 29-letniego Holendra z Arnhem, inżyniera mechanika i studenta sztuk pięknych, jest konstruowanie niezwykłych pojazdów.

Najnowsze jego dzieło to rower-potwór, zbudowany z części podarowanych wynalazcy przez znajomych oraz... producenta traktorów.

Kiedy Wouter po raz wyjechał swoim ważącym 450 kilogramów pojazdem na ulice rodzinnego miasta, wzbudził prawdziwą sensację. Jedni kierowcy go podziwiali, innych jednak irytował.

"Rozumiem to. Nie wszyscy lubią, gdy spiesząc się rano do pracy, natykają się na blokujące im przejazd monstrum. Prawdę mówiąc nie wiem nawet, czy prawo pozwala na poruszanie się czymś takim po drogach publicznych" - wyznał twórca monsterbike'a.

Jakie będą dalsze losy superroweru? Nie wiadomo. "Może koncern Michelin zechce odzyskać swoją oponę?" - wyraził nadzieję holenderski inżynier.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: potwory | rower | potwór
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy