Przez głupie dwa pedały...

Kiedy podbijała zmotoryzowany świat, nikt nie opiewał jej sukcesów pieśnią. Teraz, gdy przeżywa poważne kłopoty, od razu znaleźli się szydercy, którzy postanowili wykorzystać ten fakt do własnych celów.

W Internecie niejaką popularnością cieszy się piosenka "My Toyota" zespołu Corrigan Brothers, będąca przeróbką utworu "My Sharona", wielkiego przeboju z lat 70. grupy The Knack, który zyskał drugie życie w 2005 r. , gdy okazało się, że znajduje się na plejliście osobistego iPoda prezydenta USA George'a W. Busha. Był on też (przebój, nie prezydent Bush) wielokrotnie parodiowany i wykorzystywany komercyjnie, m.in. w reklamie... Toyoty.

"My Sharona" opowiada o dziewczynie, "My Toyota"... no, wiadomo, o czym. Powiedzmy od razu, że zarówno w warstwie muzycznej, jak i słownej nie jest dziełem przesadnie finezyjnym. Łomot trzech gitar i prosty tekst. Ot, typowy kawałek rockowy. W charakterze podmiotu lirycznego występuje właściciel małej, ładnej, zielonej toyoty. Dotychczas był z niej bardzo zadowolony, ale od pewnego czasu zaczęła zachowywać się dziwnie. Kierowca hamując nigdy nie ma pewności, czy jego ukochane autko zatrzyma się we właściwym czasie i miejscu. Dlatego zaczęły go przerażać czerwone światła na skrzyżowaniach. To w zasadzie wszystko.

Czy ktoś pokusi się o napisanie polskiej piosenki o kłopotach japońskiego potentata? Może tak na zachętę:

Reklama

Ech Toyoto, Toyoto, Toyoto

I po ci to było, po co to...

Kochały cię miliony,

Miliony kupowały

I teraz sen ma prysnąć

przez głupie dwa pedały?

poboczem.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy