Nowe polskie auto. Jest prototyp!

Był już malutki clic, elektryczna elipsa, a nawet supersamochód veno.

Konstruktorów wszystkich tych pojazdów - poza polskim pochodzeniem - łączyły zapał, zaangażowanie i nieprzebrane pokłady nadziei. Niestety, każdy z tych samochodów zderzył się w końcu z realiami kraju, nad którego motoryzacją zdaje się ciążyć fatum.

Z tym większym pesymizmem podchodzimy do kolejnych nowości dotyczących nowych polskich konstrukcji. Mamy jednak nadzieję, że w końcu, komuś uda się jednak sztuka stworzenia nowego "polskiego samochodu", dlatego przedstawiamy informacje dotyczące kolejnego ambitnego projektu.

Tym razem, za stworzenie auta wzięła się dobrze znana firma Romet. Na targach Intermot w Kolonii polski producent zaprezentował prototyp niewielkiego miejskiego samochodziku, który kierowany ma być głównie do nastolatków. Samochód spełniać ma bowiem wymogi pozwalające na prowadzenie go osobom posiadającym kategorię prawa jazdy B1 (w Polsce mogą się o nie ubiegać 16-latkowie). Obecnie trwają również prace na ustawą wprowadzającą kategorię o nazwie AM, dzięki której za kierownicą tego typu pojazdów zasiadać by mogły osoby w wieku 14 lat.

Reklama

Prototyp o nazwie 4E (nazwa od słów Electric, Economic, Ecologic, Easy) napędzany jest dwoma, niewielkimi motorami elektrycznymi o łącznej mocy 4 kW. Autko rozpędza się do prędkości maksymalnej 45 km/h i waży niecałe 450 kg. We wnętrzu przewidziano miejsce dla dwóch dorosłych osób. Samochód mierzy zaledwie 2450 mm, ma 1400 mm szerokości i 14300 wysokości. Rozstaw osi to 1620 mm.

Samochód oficjalnie znajduje się w fazie prototypu. Przedstawiciele firmy mają nadzieję na uruchomienie produkcji w przyszłym roku. Auto w zależności od wersji mogłoby być wyposażone w akumulatory ołowiowe lub litowo-jonowe, które zapewniałyby zasięg około 100 km. Koszt przejechania takiego dystansu oscylować ma w okolicach 5 zł.

Czy model 4E ma szansę trafić do produkcji? Producent zdecydowanie twierdzi, że tak. Umiarkowany optymizm nie jest wcale przesadny, bowiem tego rodzaju, niewielkie - młodzieżowe - pojazdy, są dość popularne w innych krajach Unii Europejskiej. Jeśli Rometowi uda się skalkulować konkurencyjną ofertę, są pewne szanse na sukces.

Wypada jednak przypomnieć, że od czasu transformacji ustrojowej sztuka ta udała się jedynie dwóm producentom. Skonstruowany przez Zbysława Szwaja leopard z powodzeniem konkuruje na zagranicznych rynkach, tyle tylko, że auta produkowane są w miejscowości Trellenborg w Szwecji, a nie w Polsce. W zasadzie jedyną "rdzennie polską" firmą, która odniosła ostatnio znaczący sukces jest bolechowski producent autobusów Solaris.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: prototypy | VENO | auto | prototyp
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy