Miał być alternatywą dla BMW 5 albo Mercedesa E. Używany Saab

Ze względu na wyjątkowy charakter, Saab 9-5 ma wierne grono zwolenników, którzy wybaczają mu niedoskonałości.

Nadwozie

Flagowy Saab 9-5 zadebiutował w roku 1997 zastępując kultową serię 9000. Świat obiegły słynne zdjęcia z testów zderzeniowych, które w sposób jednoznaczny wskazywały na największą zaletę szwedzkiego samochodu - bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa. W istocie do dziś karoseria 9-5 budzi uznanie. Samochód wygląda jak sejf na kółkach, który na dodatek jest wzorowo zabezpieczony przed korozją. Początkowo oferowano wyłącznie wersję sedan. W roku 1999 do gamy dołączyło kombi. Samochód szczycił się doskonałą aerodynamiką i wzorowym wyciszeniem szumów powietrza opływającego auto przy wysokich prędkościach. Zupełnie płaska podłoga ułatwia pakowanie ładunków. W zależności od wersji wyposażenia, Saab 9-5 może być wyposażony w praktyczne przegrody podtrzymujące drobne pakunki. Ciekawostką jest wysuwana podłoga przedziału bagażowego, która wytrzymuje ciężar ok. 200 kilogramów.

Reklama

Wnętrze

Wnętrze wszystkich wersji Saaba 9-5 rozpieszcza komfortem. Bardzo popularne na rynku wtórnym, najbogatsze wersje wyposażenia oprócz klimatyzacji i pełnej elektryki szyb oraz lusterek posiadają także skórzaną tapicerkę, wentylowane przednie fotele, a nawet chłodzony schowek. Jednym z wielu "smaczków" typowych dla Saaba jest tylna wycieraczka wersji kombi z dyszą wylotową spryskiwacza umożliwiającą efektywne rozpylanie płynu nawet przy prędkości 200 km/h.

Silniki benzynowe

Niezwykle trudno wskazać optymalne (tanie w serwisowaniu) jednostki napędowe, ponieważ takich tu nie znajdziemy. Nawet najpopularniejsze i najtańsze na naszym rynku "benzynówki" są wyposażone w turbodoładowanie, z którego zresztą Saab słynie na całym świecie. Plusem jest dopracowanie konstrukcji, świetna elastyczność, zaskakujące (dla niektórych) osiągi i znośne zużycie paliwa - jak na tą klasę auta i moc. Oczywiście jak we wszystkich silnikach benzynowych z turbosprężarką zużycie paliwa zależy od tempa jazdy - jeśli przyciśniemy odpowiednio pedał gazu - nawet bazowa wersja 2.0 o mocy 150 KM (LPT, z tzw. "lekkim doładowaniem") potrafi dojść do 17 litrów na setkę. Turbodoładowane silniki Saaba uchodzą za trwałe - doskonałym świadectwem jest fakt, że w zasadzie przebieg do remontu nie zależy od pojemności czy mocy a jedynie od kultury obsługi.

Z drugiej strony nie oznacza to, że nabywca nie musi się liczyć z żadnymi nieprzewidzianymi wydatkami. Zawsze trzeba bowiem brać pod uwagę konieczność wymiany turbiny lub jej regeneracji (ceny 1500-4500 zł w zależności od tego jakie są uszkodzenia i jaką wybieramy drogę naprawy). Typową bolączką jest także droga kaseta zapłonowa (moduł zawierający cztery cewki, przykręcany od góry na silnik), która dostępna jest wyłącznie jako oryginał lub używka - zamienniki nie są oferowane. Ceny w ASO oscylują w przedziale 1500-2000 zł a na giełdzie 600-1500 zł w zależności od stanu.

Więcej o używanym Saabie 9-5 przeczytasz na magazynauto.pl.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy