Kompromitacja z motocyklem w tle

W weekend w Modlinie miała się odbyć pierwsza runda Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski.

Na terenie lotniska wszystko było już gotowe. Poza... torem. Był w tak złym stanie, trasa wytyczona tak fatalnie, że zawodnicy przybyli na miejsce wyścigu, uznali go za zbyt niebezpieczny. Po długich rozmowach i próbach rozegrania kilku biegów ostatecznie sędzia główny zawodów odwołał imprezę.

To kompromitacja organizatorów! Kto zdecydował, że tor otrzymał homologację? Będzie umiał powiedzieć motocyklistom, którzy przygotowywali się wiele tygodni do tych zawodów: przepraszam?

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy