Droga przez mękę...

Solidnie posypało śniegiem. Uważaj. Wyjazd na Sylwestra może skończyć się w zaspie lub korku.

Póki co drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne, ale jest bardzo ślisko, szczególnie w rejonach opadów śniegu w rejonach podgórskich i górskich. Na drogach, przy niewielkim mrozie, utrzymuje się warstwa rozjeżdżonego śniegu. Pracują pługi śnieżne i pojazdy walczące z gołoledzią. Ale śnieg sypie nadal. Gdybyśmy gdzieś ugrzęźli - dzwońmy na policję. Drogówka zna telefony osób odpowiedzialnych w danej gminie lub powiecie za odkopanie nas z kłopotu.

Drogę przez mękę na pewno mają do pokonania kierowcy, którzy wybierają się w góry, w stronę Zakopanego, Chyżnego. Tam warunki są najgorsze.

Reklama

***

Od kilku godzin w całym regionie od Bielska przez Katowice po Częstochowę intensywnie pada śnieg. Na drogi regionu wyjechało ponad osiemdziesiąt piaskarek i pługów. Nawet autostrada A4 jest całkowicie zasypana.

Nie widać pasów ruchu a samochody poruszają się w żółwim tempie. Na zjazdach do centrum Katowic co pewien czas tworzą się zatory. Podobnie wygląda trasa w stronę Warszawy i Bielska; tam dodatkowym utrudnieniem jest śnieg nawiewany na drogę z pół.

Biało i ślisko jest na drogach w okolicach Tarnowa i Nowego Sącza, śnieg leży na trasie Kraków-Olkusz.

Na Podbeskidziu większość dróg zarówno głównych jak i bocznych jest całkowicie biała. Niestety w ciągu najbliższych godzin w całym województwie śnieg nie przestanie padać.

Źle jeździ się też po drogach Małopolski. Bardzo ślisko, zwłaszcza na podjazdach jest na trasach krajowych numer cztery i siedem.

Trudne warunki jazdy panują okolicach Rzeszowa; deszcze marznie na drogach. Trasy do Sandomierza i zakopianka są całkowicie zasypane

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ślisko | śnieg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy