Cztery osoby zginęły w Grójcu

Do tragicznego wypadku doszło na skrzyżowaniu dróg numer 50 i 7 w Grójcu.

Cztery osoby zginęły w zderzeniu dwóch samochodów osobowych i TIR-a. Są też ranni.

Na drodze utworzyły się korki. Na miejscu pracują policjanci. Jednak ich zdaniem, trasa będzie zablokowana jeszcze przez kilka godzin.

Ruch będzie tym bardziej utrudniony, że trasa numer 50 należy do newralgicznych punktów komunikacyjnych. To tzw. trasa tirowa.

***

Do wypadku, w którym zginęli 19-letnia córka i 85-letni ojciec eurodeputowanego Ligi Polski Rodzin, Filipa Adwenta doszło, gdy ciężarowy man zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z dwoma autami osobowymi.

50-letni poseł, jego druga, 18-letnia córka i 79-letnia matka są ciężko ranni.

Reklama

Do wypadku doszło wczoraj po godzinie 18. w Grójcu (woj. mazowieckie) na wiadukcie łączącym trasę nr 7 (Warszawa - Kraków) z trasą nr 50, która tworzy obwodnicę wokół Warszawy.

Z nieustalonych dotąd przyczyn ciężarówka zjechała na lewy pas ruchu i zderzyła się z Toyotą Avensis, którą podróżowała rodzina Filipa Adwenta, i Polonezem Caro. Jadący polonezem dwaj mieszkańcy Grójca w wieku 23 i 25 lat zginęli na miejscu.

- Kierowca ciężarówki mówi, że nie wie, dlaczego tak się stało - powiedział oficer dyżurny Mazowieckiej Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu.

Euro deputowany został przetransportowany śmigłowcem do Centralnego Szpitala Klinicznego na ulicy Banacha w Warszawie. Nie wiadomo, jaki jest stan jego zdrowia. Personel placówki udziela informacji tylko najbliższej rodzinie rannego. Córka i matka Adwenta są w szpitalu w Grójcu. Także nie wiadomo, jaki jest ich stan.

TUTAJ zdjęcia z wypadków.

Porozmawiaj na Forum.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: zginął | trasa | 50+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy