Co robić, gdy stanie silnik?

Awaria jednostki napędowej to czarny sen właściciela samochodu. Gdy silnik niespodziewanie stanie, oznacza to przeważnie konieczność sięgnięcia głęboko do kieszeni.

Gdy poznamy już ogrom zniszczeń, pojawia się kolejny problem: naprawiać czy lepiej kupić używany motor? W wielu przypadkach to drugie wyjście może się okazać tańsze.

Produkowane współcześnie silniki czołowych firm z powodzeniem wytrzymują przebiegi rzędu 300-400 tys. km bez poważniejszych napraw. W końcu jednak każda jednostka napędowa osiąga swój resurs i wymaga regeneracji kluczowych elementów. Problem ten może wystąpić wcześniej niż się spodziewamy, szczególnie w sytuacji, gdy przebieg samochodu nie jest dokładnie znany. Niestety, proceder cofania liczników jest w naszym kraju nagminny.

Reklama

Tak zwana naprawa główna obejmuje wymianę lub regenerację kluczowych elementów silnika i pozwala przywrócić pełną sprawność jednostki napędowej, oczywiście tylko wtedy, gdy remont przeprowadzono profesjonalnie.

Na koszt naprawy silnika składają się ceny części zamiennych i robocizny. I w tym miejscu dochodzimy do sytuacji, w której ceny remontu tego samego silnika mogą się znacznie różnić. Jeżeli do naprawy zostaną użyte części oryginalne, często można podwoić wartość samochodu. Wybierając zamienniki, można oszczędzić na kosztach, ale czasami efekt końcowy może nie być idealny. A może po prostu lepiej kupić silnik używany?

Koszt naprawy

Jeżeli naprawie ma być poddany cały silnik, a nie tylko jego głowica, to konieczne jest jego wymontowanie z auta i rozebranie na drobne elementy, które następnie zostaną poddane weryfikacji. W prywatnym warsztacie za wyjęcie i demontaż silnika, jego późniejsze złożenie i zamontowanie w samochodzie zapłacimy mniej więcej od 1000 do 3000 zł (w przypadku droższych i bardziej skomplikowanych modeli). To jednak dopiero początek wydatków.

Jeżeli silnik jest w zaawansowanym stanie zużycia, to zwykle konieczna jest też wymiana tłoków i pierścieni na nowe, szlifowanie cylindrów, wału korbowego oraz zastosowanie tzw. podwymiarowych panewek.

Jeżeli dodamy do tego, zazwyczaj niezbędne, tzw. osiowanie bloku, planowanie jego płaszczyzny oraz kompletną regenerację głowicy, to okazuje się, że dojdziemy do całkiem pokaźnej sumy. Koszt samych obróbek mechanicznych w takim przypadku rozpoczyna się od 1200 zł (małe, ośmiozaworowe silniki), a kończy na 2000-3000 zł w przypadku bardziej zaawansowanych technicznie jednostek.

Komplet tłoków, pierścieni, panewek, niezbędnych uszczelek i zaworów oznacza wydatek 1000 zł (małe silniki i tanie zamienniki), 2000 zł (części oryginalne), a nawet 4000-8000 zł (bardziej skomplikowane silniki i części z górnej półki). Tak więc jeżeli silnik ma podlegać kompleksowej naprawie, to liczmy się z wydatkami od 3000-4000 zł (małe auta, części zamienniki) po sumy rzędu 10 000-15 000 zł (przy zastosowaniu lepszych części). Naprawa przeprowadzona w serwisie autoryzowanym może być dużo droższa.

Mały remont

Często okazuje się, że silnik wykazujący objawy zużycia wcale nie musi przechodzić kompleksowego remontu, a wystarczy jedynie regeneracja głowicy. Tak bywa w przypadku silników zasilanych gazem LPG, gdzie w przyspieszonym tempie dochodzi do zużycia zaworów i ich gniazd.

Podstawowy remont głowicy obejmuje wymianę lub szlifowanie zaworów, obróbkę gniazd zaworowych, planowanie płaszczyzny głowicy oraz wymianę niezbędnych uszczelek. Tu koszt zależy od liczby cylindrów i zaworów. W ośmiozaworowej głowicy liczmy się z kosztami na poziomie od 1000 zł po kwoty rzędu 3000 zł (większe silniki). Jakby nie było jest to jednak znacznie taniej niż w pierwszym przypadku.

Dlatego tak istotna jest właściwa ocena stanu silnika przed naprawą. Doświadczony mechanik, na podstawie oceny charakteru zużycia oleju, ciśnienia w cylindrach itp. jest w stanie z dużą dokładnością określić, czy potrzebny jest pełny remont silnika czy jedynie regeneracja głowicy.

Ciąg dalszy na następnej stronie...

Drugi silnik

Często tańszym rozwiązaniem niż naprawa jest wymiana silnika na używany. Tu problem polega jednak na tym, że kupujemy jednostkę napędową, której stan techniczny i stopień zużycia jest bliżej nieokreślony.

Najtańsze silniki (mała pojemność, kilkanaście lat, stan nieznany) można kupić za 1000-1500 zł. Duże i zaawansowane technologicznie silniki (np. z rocznego Audi V6) kosztują minimum 10 000 zł. Mając samochód młodszy niż 10-letni i poszukując jednostki w dobrym stanie, należy liczyć się z wydatkiem od 4000 zł wzwyż. Pamiętajmy też, że montując taki silnik (ok. 1000-2000 zł), trzeba też wymienić rozrząd na nowy (300-700 zł).

Zakup nowej jednostki opłaca się szczególnie wtedy, gdy ta dotychczas eksploatowana przestała funkcjonować z powodu poważnej awarii, np. zatarcia, przy którym uszkodzeniu ulega wiele elementów jednocześnie.

Taniej może wyjść kupno drugiego motoru także w sytuacji, gdy jednostka jest bardzo skomplikowana i części do niej są drogie. Tak więc jeżeli ktoś jest w posiadaniu np. kilkunastoletniego Suzuki Swifta 1.3, który zużywa olej i ma już mniejszą moc, to powinien przeprowadzić remont, który przywróci mu pierwotną sprawność na wiele następnych lat.

Jeżeli jednak poważna usterka przytrafi się w aucie o znacznie wyższym stopniu zaawansowania technicznego, jak chociażby VW Passat V6 TDI czy Volvo S60, to raczej wypada poszukać w miarę nowej jednostki napędowej. Zwykle wymiana silnika okazuje się w przypadku takiego auta znacznie tańsza niż kompletny remont.

Kiedy silnik kwalifikuje się do naprawy głównej?

Zazwyczaj pierwszymi objawami poważniejszego niedomagania silnika są: zwiększone zużycie oleju, ogólny spadek osiągów i kultury pracy oraz niepokojące hałasy dobiegające z silnika.

Ile oleju może spalać silnik?

Przyjmuje się, że graniczną wartością jest spalanie (nie wyciek) około 1 l oleju na 1000 km. W praktyce jednak już 0,5 l/1000 km każe poważnie zainteresować się stanem silnika.

Weryfikacja stanu silnika

Dokonuje jej mechanik na podstawie obserwacji silnika. Powinno się wykonać pomiar ciśnienia sprężania, tzw. próbę olejową, ewentualnie sprawdzić ciśnienie oleju. Wraz z innymi danymi pozwala to podjąć decyzję o naprawie głównej silnika.

Czy zawsze konieczna jest naprawa główna?

Jeżeli niesprawność silnika tkwi w głowicy (np. nieszczelne zawory, zużyte prowadnice itp.), to zwykle wystarczy sama regeneracja głowicy. To typowa naprawa silników zasilanych gazem LPG. Jeżeli nie są zużyte cylindry, to przy okazji naprawy głowicy można wymienić też pierścienie.

Zużyta turbosprężarka

W wielu silnikach turbo powodem nadmiernego zużycia oleju jest uszkodzona turbosprężarka. Wtedy wystarczy jej naprawa.

Wymiana silnika na używany opłaca się szczególnie w przypadku drogich i bardziej skomplikowanych jednostek.

Oceń swoje auto. Wystarczy wybrać markę... Kliknij TUTAJ.

INTERIA.PL/Motor
Dowiedz się więcej na temat: Auta | wymiana | naprawy | naprawa | remont | silniki | silnik | Co robić? | co robić
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama