Chińczycy w tyskim Fiacie czy w FSO? Wicepremier marzy
Pod koniec stycznia przedstawiciele polskiego rządu mają rozmawiać z azjatyckim koncernem motoryzacyjnym, zainteresowanym uruchomieniem w Polsce montowni - zapowiedział wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.
"Podjęliśmy działania na rzecz przyciągnięcia nowych graczy branży motoryzacyjnej na polski rynek. 25 stycznia spotykam się z przedstawicielami dużego koncernu, który jest zainteresowany uruchomieniem montowni w Polsce. Mówimy o koncernie światowym, który sprawdza możliwości byłych lub funkcjonujących zakładów" - powiedział Piechociński.
Minister dodał, że koncern ten jest zainteresowany rozpoczęciem produkcji w Europie Środkowo-Wschodniej.
"Partnerowi azjatyckiemu, który już wstępnie przedłożył sugestię, że mógłby montować samochody w Polsce", rząd chce wskazać trzy lokalizacje: zakłady FSO w Warszawie, będące obecnie w prywatnych rękach zakłady w Lublinie i zwolnione moce produkcyjne w fabryce Fiata w Tychach - mówił.
"Chodzi o nowoczesne rozwiązania technologiczne, których sprzedaż byłaby możliwa do roku 2025" - powiedział.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy dotyczące zaprzestania produkcji trzyzmianowej w zakładach Fiata w Tychach, minister gospodarki zapewnił o rządowych działaniach mających wesprzeć polski rynek motoryzacyjny. Podkreślił, że jest to sprawa priorytetowa, bowiem chodzi o miejsca pracy nie tylko w montowniach, ale przede wszystkim o polski przemysł dostawczy części i podzespołów samochodowych.
Wicepremier przypomniał także o swojej propozycji organizowania przez Ministerstwo Gospodarki debat poświęconych polskiej przedsiębiorczości i gospodarczości. Zapowiedział, że pierwsze takie spotkanie, na którym - jak mówił - głos będzie przekazany panu premierowi Donaldowi Tuskowi, ma być poświęcone patriotyzmowi gospodarczemu, który polega m.in. na kupowaniu rodzimych produktów, w tym także rynku motoryzacyjnego.