16-latek ukradł alfę rodzicom

16-letni chłopak i jego 6 dorosłych znajomych zostało zatrzymanych przez policjantów z Pruszkowa.

Nastolatek ukradł rodzicom auto, a następnie usiłował je sprzedać za 10 procent wartości.

Policjanci po intensywnym śledztwie po 3 tygodniach odzyskali skradzione auto. Okazało się, że 16-latek zabrał rodzicom kluczyki od auta i je ukradł. Później poszukiwał pomocników do zbycia samochodu. Kompanom tłumaczył, że rodzice i tak odzyskają pieniądze, bo samochód jest ubezpieczony, a on na tym również zarobi.

Za auto o wartości 50 tysięcy złotych chciał dostać 5 tysięcy, czyli 10 procent jego wartości.

Wszyscy wpadli w Żyrardowie, gdy jeździli skradzioną alfą. Nieletni stanął przed sądem rodzinnym, dorośli przed sądem karnym, gdzie odpowiedzą prawdopodobnie za paserstwo.

Reklama
Policja
Dowiedz się więcej na temat: auto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy