11 zimowych dylematów

Domowe patenty na przymrozki i obiegowe opinie dotyczące eksploatacji samochodu zimą są stare, jak sama motoryzacja. Które z nich są wciąż aktualne i mają sens, a które nie sprawdzają się w przypadku nowoczesnych aut?

1. Jeśli auto nie zapali, próbować metody "na hol" lub "popych"?

Uruchamiając silnik "na popych" czy metodą "na hol" można zerwać pasek rozrządu. Jest to niebezpieczne szczególnie w przypadku jednostek wysokoprężnych, które od ostatniej wymiany paska przejechały już praktycznie cały dopuszczalny przebieg. Warto wiedzieć, że podczas zapalania na "popych" przeskoczyć może nawet łańcuch rozrządu, ponieważ z powodu niskiego ciśnienia oleju w pełni nie działa jeszcze jego hydrauliczny napinacz.

2. Stosować dodatek do diesla?

W przypadku nowoczesnych silnikach wysokoprężnych używanie dodatków do oleju napędowego może być niewskazane, bo np. zabrania tego instrukcja obsługi samochodu. Jeśli nie ma w niej zawartych przeciwwskazań, można korzystać z dodatków, ale tylko markowych firm. Nie dodawajmy denaturatu, benzyny.

Reklama

3. czy zrezygnować z używania hamulca pomocniczego zimą?

Po całonocnym postoju zimą hamulec pomocniczy może przymarznąć. Ale czy z tego powodu mamy go nie używać, ryzykując że samochód przesunie się i np. uderzy w inny pojazd? Jedynym rozsądnym sposobem na mróz jest wizyta w warsztacie i kontrola układu hamulca pomocniczego. Wymiana linki, oczyszczenie oraz przesmarowanie tylnych zacisków hamulcowych z pewnością pomoże przetrwać zimę bez większych problemów.

4. Wyjmować akumulator na noc?

Jeśli dysponujemy autem nowszej generacji, wyjęcie akumulatora może skasować pewne fabryczne ustawienia. Czasem trzeba będzie od nowa kodować radioodtwarzacz, czasem na nowo programować centralny zamek, a czasem? skorzystać z pomocy drogowej i odwiedzić autoryzowaną stację obsługi, bo nie uruchomimy samochodu. W nowoczesnych serwisach, przed odłączeniem akumulatora mechanicy podpinają dla bezpieczeństwa niezależne zasilanie, podtrzymujące pracę podstawowych układów elektrycznych samochodu. Zazwyczaj urządzenie podtrzymujące wpina się do gniazda zapalniczki.

5. Czy na zimę wymieniać olej silnikowy na "rzadszy"?

Wielu właścicieli starszych samochodów przed zimą zmienia olej na "rzadszy", co ułatwia poranny rozruch. Zazwyczaj zamiast mineralnego 15W40 kupują półsyntetyczny 10W40. Generalnie patent się sprawdza, aczkolwiek jest to dobre rozwiązanie wyłącznie dla starszych samochodów, w których silniki zużywają olej, a użytkownika nie stać na systematyczne, drogie dolewki latem. W samochodach nowszych, w dobrym stanie technicznym, radzimy zapoznać się z instrukcją obsługi auta i stosować olej zgodny z zaleceniami producenta. W większości przypadków producenci dopuszczają pewną tolerancję w zależności od strefy klimatycznej w jakiej eksploatowane jest auto.

Wielokrotnie pisaliśmy już o tym, że przejście na stałe na olej o lepszych parametrach jest zwykle jak najbardziej możliwe - wystarczy skonsultować się z mechanikiem i dobrać odpowiedni olej. Pamiętajmy, że nie chodzi tylko o klasę lepkości, ale także o klasyfikację samego oleju, bo to właśnie ona w dużej mierze decyduje o jego własnościach "myjących".

6. Tankując LPG na mrozie zatankuję więcej litrów?

Element, który odpowiada za "odbicie" pistoletu podczas tankowania, sterowany jest poziomem gazu w zbiorniku, a nie jego ciśnieniem. Jeżeli chodzi o litry, zimą zatankujemy zatem tyle samo LPG co latem. W niższych temperaturach 1 litr tankowanego autogazu waży więcej niż latem, a zatem da się na nim przejechać nieco dłuższy dystans. Niestety - zimą samochód spala zwykle nieco więcej paliwa, a zatem na oszczędności nie należy się nastawiać. Dobrze będzie, jeśli wydatki na paliwo nie zwiększą się.

7. Profilaktycznie stosować odmrażacz do zamka?

Silne środki wypierające wodę wypłukują także smar z zamka. Może się zatem okazać, że po sezonie zimowym trzeba będzie odwiedzić specjalistę, który wymontuje bębenki, oczyści je i na nowo nasmaruje, stosując odpowiednie środki. W sytuacji, w której kierowca nie może dostać się do samochodu, stosowanie odmrażaczy wydaje się nieuniknione. Polecamy jednak dwie rzeczy. Po pierwsze, zainwestujmy w markowe środki, które nie tylko doraźnie pomagają, ale także konserwują zamki. Po drugie - jeśli mamy centralny zamek sterowany pilotem, nie zwlekajmy z profilaktyczną wymianą baterii.

8. Stosować rozruch na kable?

Im młodszy samochód, tym bardziej trzeba uważać. W ostateczności lepiej jednak odpalać samochód kablami niż "na hol". Uwaga! Kluczowe znaczenie ma tutaj jakość przewodów. Im droższe i grubsze, tym lepsze. Tanie, cienkie przewody potrafią się nawet stopić!

9. Naprawiać pękniętą szybę?

Jeśli na przedniej szybie znajdują się jakieś małe pęknięcia, lepiej naprawić je przed nadejściem mrozów. Przy dużych różnicach temperatur nawet niewielkie uszkodzenia dość szybko się powiększają. Jeśli na zimną, pękniętą szybę skierujemy nawiew ciepłego powietrza z wnętrza samochodu - rysa dosłownie urośnie w oczach.

10. Stosować podkładkę pod wycieraczki?

Wystarczy tylko raz oderwać przymarzniętą wycieraczkę od szyby, żeby zniszczyć jej delikatną, czasami wielowarstwową krawędź roboczą. Na noc pod wycieraczki można podłożyć choćby gazetę, ale najlepiej zaopatrzyć się w specjalną podkładkę (ceny od 10 do 30 zł). Oprócz ochrony wycieraczek oszczędzamy także samą szybę - rano nie trzeba jej skrobać, a tym samym nie zostanie ona porysowana. Szkoda, że wciąż tylko nieliczni producenci samochodów oferują elektryczne podgrzewanie przedniej szyby (m.in. Ford, Renault, Land Rover). W naszym klimacie to rozwiązanie bardzo się przydaje.

11. Smarować uszczelki, bo dzięki temu drzwi nie przymarzną?

Smarowanie pomaga. W dobrych serwisach mechanicy smarują uszczelki drzwiowe gratis, w ramach każdego przeglądu okresowego. To bardzo dobry zwyczaj, ponieważ nawet w najnowszych samochodach jeśli drzwi przymarzną i oderwiemy je na siłę, uszczelki możemy rozerwać. Jeśli samochodem opiekujemy się we własnym zakresie, pamiętajmy, by po wizycie w automatycznej myjni dokładnie wytrzeć uszczelki wszystkich drzwi i bagażnika, a także same drzwi oraz pokrywę bagażnika. Po myciu nacierajmy też uszczelki specjalnym środkiem. Jacek Ambrozik

tygodnik "Motor"
Dowiedz się więcej na temat: dylemat | auto | olej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy