Salon Volvo 100 km od koła podbiegunowego
4 godziny jazdy samochodem do bazy św. Mikołaja w Laponii, w szwedzkim miasteczku Gällivare, działa najbardziej wysunięty na północ Szwecji salon sprzedaży Volvo.
Gällivare to jedno z najbardziej wysuniętych na północ szwedzkich miast. Znajduje się tylko 100 km od koła podbiegunowego. W tamtejszej gminie mieszka prawie 20 tys. ludzi, a gęstość zaludnienia jest niemal sto razy niższa niż w Polsce. Samo miasto liczy około 8,5 tys. mieszkańców i leży na złożach żelaza, które służy do produkcji szwedzkiej stali. To właśnie tam mieści się najdalej wysunięty na północ punkt dealerski Volvo.
W ciągu roku miejscowy dealer Eriksson Bil AB sprzedaje około 120 nowych aut szwedzkiej marki. To niewiele w skali 500 tys. samochodów osobowych sprzedawanych na całym świecie przez Volvo. Biorąc jednak pod uwagę wielkość miasteczka, wynik jest imponujący.
Samochody opuszczające salon Eriksson Bil muszą stawić czoła niełatwym warunkom klimatycznym. Mróz sięga -30, a nawet -40 stopni Celsjusza. W tym roku Święta Bożego Narodzenia upłyną mieszkańcom w dość ciepłej jak na lokalne warunki atmosferze. Spodziewany mróz osiągnie ledwie -15 do -20 stopni. Arktyczne warunki wcale nie odstraszają zwolenników silników Diesla. Przy domach instalowane są gniazdka elektryczne, a samochody wyposażone są w niewielkie elektryczne grzałki, które przez całą noc ogrzewają jednostkę napędową. Podgrzewane fotele i kierownica, elektrycznie podgrzewana szyba czołowa oraz ogrzewanie postojowe to kolejne elementy, na które chętnie decydują się miejscowi klienci.