Ma podbić drogi w USA
Mimo to, że w amerykańska branża samochodowa chwieje się w posadach, to wciąż pokazywane są nowe, nierzadko ciekawe konstrukcje.
W lutym na salonie ciężarówek w Chicago firma International pokazała nowy model wielkiego trucka o nazwie lonestar.
Samochód ten w sposób bezpośredni nawiązuje do lat 30-tych, gdy konstruktorzy na całym świecie fascynowali się aerodynamiką. Stąd wielka osłona chłodnicy nie jest prostopadła, ale nachylona pod kątem, stąd obłe kształty błotników i zderzak o którym mogą marzyć właściciele tuningowanych opli calibra...
Te skomplikowane linie nie są tylko sztuką dla sztuki. Jak podaje producent, nowe wzornictwo zaowocowało spadkiem zużycia paliwa o 5 do 15 procent.
A jest na czym oszczędzać. Potężna maska może kryć silniki wysokoprężne V8 o mocach od 435 do 600 KM.
Wnętrze? Ze względu na potężne amerykańskie odległości musi być komfortowe. Łóżko o szerokości ponad metr, lodówka, gniazdko dla laptopa, podłoga z prawdziwego drewna w części sypialnej...
Samo miejsce pracy kierowcy przypomina konsolę pilota wahadłowca. W masie przełączników i przycisków łatwo się pogubić.
Zaledwie miesiąc po premierze tego pojazdu pojawiła się wersja specjalna. Samochód otrzymał skomplikowaną nazwę international lonestar harley-davidson special edition. Oznacza to, że Amerykanie podjęli się nieco karkołomnego zadania połączenia ciężarówki i motocykla.
Efekty? Oczywiście dość ograniczone. Truck otrzymał światła od harleya, a na siedzenia logo tej firmy. Samochód pomalowano na czarne i oklejono srebrnymi i pomarańczowymi paskami. Ponadto na chłodnicy i kilku innych miejscach umieszczono logo Harleya Davidsona.
Produkcja lonestara, oczywiście w wersji standardowej, rozpocznie się w Kanadzie w sierpniu. Pierwsze egzemplarze wyjadą na amerykańskie drogi jesienią.