Skoda Trekka. O takim aucie nie słyszałeś

Do salonów trafi wkrótce nowa Skoda Kodiaq. Myli się jednak ten, kto sądzi, że jest to pierwsze auto spod znaku czeskiego producenta, którym zapuścić się można daleko poza utwardzone drogi. Zaskoczeni? W takim razie poznajcie Skodę Trekka!

2 grudnia minęło równe 50 lat od premiery pojazdu, z którego istnienia nie zdają sobie sprawy nawet zagorzali fani czeskiego producenta. Nic w tym dziwnego, bowiem opracowane przez inżynierów z Czechosłowacji auto produkowane było w... Nowej Zelandii! Jak to możliwe?

Powodem powstania niecodziennej konstrukcji było obowiązujące w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku prawo, które nakładało na importowane do Nowej Zelandii auta horrendalne cła. W tej sytuacji jedynym rozwiązaniem było sprowadzanie zestawów montażowych i budowanie pojazdów przez lokalnych podwykonawców. W przypadku skomplikowanych, wieloseryjnych aut osobowych było to zupełnie nieopłacalne. Inaczej rzecz miała się jednak z prostymi pojazdami terenowymi...

Reklama

Tak właśnie narodził się pomysł eksportowania do Nowej Zelandii kompletnie rozmontowanych egzemplarzy samochodu o stricte użytkowym charakterze. Lokalne firmy nawiązały współpracę ze Skodą. Montażem opracowanego w Czechosłowacji pojazdu zająć się miała w Nowej Zelandii Motor Industries International z siedzibą w Otahuhu. Finalny montaż nadzorować mieli Czechosłowaccy konstruktorzy.

W efekcie, w bardzo krótkim czasie, opracowano samochód o ramowej konstrukcji bazujący na rozwiązaniach technicznych ówczesnej Skody Octavii. Prześwit wynosił 19 cm, auto mogło się też pochwalić niezależnym zawieszeniem zapewniającym zaskakująco wysoki komfort jazdy i duży wykrzyż osi w terenie.

Nadwozie (oferowano wersję furgon lub pickup) mierzyło od 3590 mm długości, 1600 mm szerokości i między 1785 mm a 2040 mm wysokości. Rozstaw osi wynosił 2389 mm. Ważące niespełna tonę auto legitymowało się ładownością do 500 kg.

Źródłem napędu był czterocylindrowy, montowany wzdłużnie z przodu, benzynowy silnik o pojemności 1,2 l. Motor osiągał moc 47 KM i maksymalny moment obrotowy 87 Nm (przy 3000 obr./min). Napęd przenoszony był na tylne koła za pośrednictwem czterostopniowej, zsynchronizowanej (za wyjątkiem jedynki), ręcznej skrzyni biegów. W opcji zamówić można było - poprawiającą zdolności terenowe - blokadę mechanizmu różnicowego.

Produkcja Skody Trekka trwała w Nowej Zelandii od 1966 do 1972 roku. W tym czasie zbudowano blisko 3 tys. egzemplarzy. Chociaż pojazdy eksportowane były do Australii, na Fidżi czy do Wietnamu, żaden z nich - jako nowy - nie trafił na drogi Starego Kontynentu. Co ciekawe, podobną koncepcję zastosowano też w Pakistanie. Tam - na zbliżonych zasadach powstawała lokalna wariacja na temat Skody Trekka - Skoda Skopak (od Skoda-Pakistan).

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy