Upadek przy 270 km/h

Ten dzień długo będą pamiętać pewien motocyklista i jego pasażer.

Około godziny 6:00 rano, 45-letni motocyklista jadąc z nadmierną prędkością, zjechał nagle na pas zieleni rozdzielający jezdnie. Stracił panowanie nad ścigaczem i przewrócił się.

W zasadzie nic w tym nadzwyczajnego, gdyby nie wskazówka licznika kawasaki. Zatrzymała się, bowiem na wskazaniu 270 km/h! Tak przynajmniej twierdzi Policja w nadesłanym do nas komunikacie prasowym.

W wyniku upadku kierujący doznał zwichnięcia barku i złamania kości prawego ramienia, a jego 27-letni pasażer, ogólnych potłuczeń i skręcenia kręgosłupa szyjnego. Kierowca był trzeźwy. (Komunikat Policji)

Dowiedz się więcej na temat: motocyklista | upadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy