Policyjni motocykliści szkolili się na zamkniętym odcinku drogi krajowej 61
Policyjni motocykliści z podlaskiego garnizonu szkolili się na zamkniętym odcinku drogi krajowej 61 w Konarzycach. Oprócz nich swoje umiejętności doskonalili ratownicy medyczni z białostockiego pogotowia.
W piątek 13 maja podlascy funkcjonariusze "drogówki" pełniący w sezonie służbę na motocyklach wraz z ratownikami medycznymi z białostockiego pogotowia szkolili się z praktycznych umiejętności jazdy na jednośladzie.
Uczestnicy ćwiczyli techniki jazdy, które są bardzo ważne zarówno w działaniach pościgowych, jak i w codziennej jeździe motocyklem.
Kurs obejmował m.in. awaryjne hamowanie, omijanie przeszkód, dynamiczne pokonywanie zakrętów czy zawracanie motocyklem na ograniczonej przestrzeni jezdni.
Co warte podkreślenia, policjanci z ratownikami medycznymi trenowali nie na torze wyścigowym czy w ośrodku doskonalenia jazdy, a na zamkniętym jeszcze dla ruchu nowym odcinku drogi krajowej nr 61 w Konarzycach nieopodal Łomży.
Jazda na jednośladzie niesie ze sobą sporo zagrożeń. A do wypadków dochodzi nie tylko z winy samego jeźdźca, ale i błędów popełnionych przez innych użytkowników dróg. Dlatego każdy taki kurs doszkalający zmniejsza ryzyko upadku czy groźnej kolizji. I nie dotyczy to tylko policyjnych motocyklistów czy ratowników medycznych jeżdżących na jednośladach a każdego praktykującego miłośnika dwóch kółek.
Warto przy okazji przypomnieć, że ostatnio doszło do tragicznego wypadku z udziałem funkcjonariusza Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie.
W niedzielę 1 maja 2022 około godziny 15:30 sierżant sztabowy Adam Rekowski wraz z innym policjantem jechali do zdarzenia drogowego na motocyklach służbowych. Niestety, podczas wyprzedzania kolumny samochodów, jedno z aut nagle skręciło w lewo w wyniku czego doszło do zderzenia z policyjnym jednośladem prowadzonym przez sierżanta z człuchowskiej komendy.
Jadący jako pierwszy 41-letni funkcjonariusz zmarł w wyniku tego wypadku, ale jego kolega jadący motocyklem za nim zdążył się bezpiecznie zatrzymać. Policjant pozostawił w żałobie żonę i osierocił dwójkę dzieci w wieku 4 i 9 lat.