Motocykl - amfibia. Zobacz, co potrafi!

Co pewien czas w głowie jakiegoś domorosłego konstruktora pojawia się pomysł zbudowania pojazdu łączącego w sobie cechy samochodu i łodzi motorowej. Prawdziwe poczucie wolności zapewnia jednak wyłącznie jazda na motocyklu...

Z takiego założenia wyszedł najprawdopodobniej Amerykanin - Alan Gibbs - słynący za Oceanem z konstruowania różnego rodzaju amfibii. Należąca do niego firma - Gibbs Sports Amphibians Inc - ma w swojej ofercie pływającego quada o nazwie Quadski. Uwagę fanów jazdy na dwóch kółkach przykuwa jednak najnowszy prototyp Gibbs Sports - pływający motocykl o nazwie Biski.

Maszyna przypomina krzyżówkę dużego skutera ze skuterem wodnym. Dopuszczona do ruchu drogowego dwukołowa amfibia waży 228 kg, czyli zaledwie 9 kg więcej niż popularny skuter Yamaha TMAX. Pojazd mierzy 2350 mm długości i legitymuje się wynoszącym 15 cm prześwitem. Wyposażono go w olejowe amortyzatory i hydrauliczny hamulec tarczowy na każdym z kół.

Reklama

Źródłem napędu jest dwucylindrowy benzynowy silnik o mocy 55 KM. W czasie normalnej jazdy napęd przekazywany jest na tylne kolo. Na wodzie silnik spalinowy napędza - typowy dla skuterów - pędnik strugowy. Biski rozpędza się na asfalcie do prędkości 130 km/h. Maksymalna prędkość na wodzie to 37 węzłów, czyli około 60 km/h.

Transformacja ze skutera drogowego w wodny trwa zaledwie kilka sekund i nie wymaga nawet zatrzymywania pojazdu. Po wjechaniu do wody system siłowników unosi tylne koło, a przednie blokowane jest w pozycji do jazdy na wprost. Napęd przejmuje wówczas pędnik strugowy z obrotową dyszą pełniącą również rolę steru. Dodatnią pływalność zapewniają pływaki zabudowane wokół tylnego koła. Dzięki nim maszyna może pochwalić się zaskakująco dużą statecznością, nawet w czasie ostrych zwrotów przy pełnej prędkości.

Na razie nie wiadomo, kiedy Biski pojawi się w ofercie amerykańskiego producenta. Wszystko wskazuje na to, że stanie się to jeszcze w tym roku. Amfibia należy bowiem do grona tzw. "pojazdów rekreacyjnych", w przypadku których stosuje się w USA uproszczoną procedurę homologacyjną.

Można się również spodziewać, stosunkowo przystępnej - przynajmniej jak na amerykański rynek - ceny. Sztandarowy produkt firmy - pływający Quadski - wyceniany jest na 40 tys. dolarów. W przypadki modelu Biski nie zachodzi jednak konieczność montowania skomplikowanego systemu składania kół, co powinno odbić się na cenniku.

Zobacz na filmie, co potrafi Biski:

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy