Honda EM1:e sposobem na korki. Nowy gracz na rynku elektrycznych jednośladów
We wrześniu 2022 Honda ogłosiła plan wprowadzenia aż 10 modeli elektrycznych jednośladów na całym świecie do 2025 roku. Właśnie zaprezentowali pierwszy z nich, który ma być tanim i ekologicznym sposobem na zatłoczone miasta. Oto pierwszy elektryczny skuter Hondy w Europie EM1:e.
Elektromobilność to coś, obok czego taki gigant jak Honda nie może przejść obojętnie. Honda to jeden z największych producentów motocykli na świecie, dziwi zatem fakt że za elektryczne jednoślady wzięli się dopiero teraz. Pierwsza poważna deklaracja Hondy na ten temat miała miejsce we wrześniu 2022 i zapowiadała zbudowanie aż 10 nowych modeli jednośladów elektrycznych do 2025 roku. Oto pierwszy z nich.
Pierwszy jednośladowy elektryk Hondy to właśnie zaprezentowany skuter EM1:e. Skrót EM ma być odniesieniem do Electric Moped, co za tym idzie EM1:e to skuter o osiągach motoroweru, ale oczywiście całkowicie bezemisyjny i cichy.
Filigranowa konstrukcja skutera nie wymaga w tej dziedzinie nowatorskich rozwiązań i konstrukcyjnie ma cechy typowego skutera. Cała konstrukcja jest oparta na klasycznej, konwencjonalnej ramie kołyskowej ze stali oraz prostych zawieszenia: dwóch amortyzatorach z tyłu i widelcu teleskopowym; a także równie prostych hamulcach - pojedynczej tarczy z przodu i hamulca bębnowego z tyłu.
Wszystko ubrane jest w nowoczesną minimalistyczną stylistykę, efektowne światła w technologii LED i cyfrowy wyświetlacz. Skuter toczy się na niewielkich kołach: 12-calowym z przodu i 10-calowym, połączonym z silnikiem elektrycznym z tyłu.
Wyposażenie EM1:e:
- Cyfrowy wyświetlacz zestawu wskaźników i gniazdo ładowania USB typ A
- Schowek pod siedzeniem o pojemności 3,3 litra
- Tylny bagażnik i podnóżki dla pasażera
Najbardziej interesujące kwestie w przypadku skutera elektrycznego to oczywiście jego osiągi. Akumulator EM1:e to opracowany przez Hondę Mobile Power Pack e:, który pozwala przejechać 41 km lub około 48 km w trybie ECON na jednym ładowaniu. Można go łatwo zdemontować i podłączyć do ładowarki w domu. Napędza on połączony z tylnym kołem silnik elektryczny, który z kolei pozwala osiągnąć dozwoloną przez przepisy dotyczące motorowerów prędkość maksymalną na poziomie 45 km/h. Silnik ma moc stałą na poziomie 0,58 kW, może też osiągnąć 1,7 kW mocy chwilowej.
Akumulator ważący około 10 kg potrzebuje około 6 godzin żeby naładować się od stanu w pełni rozładowanego do 100%. W trybie w którym najczęściej korzysta się z ładowarki, czyli około 25% baterii ładuje się nieco szybciej - 75% baterii osiągnie po około 160 minutach. Honda chwali się, że jest on odporny na wstrząsy wyboje i różnice temperatur.
Razem z akumulatorem skuter waży 95 kg. Cena EM1:e nie jest jeszcze znana, ale sugerując się skromnym wyposażeniem i motorowerowym charakterem i osiągami skutera pokusimy się o stwierdzenie, że cena nie powinna przekroczyć regularnych cen skuterów klasy 125 Hondy.
Niestety Honda nie przyznaje się też jakie elektryczne nowości planuje. Z pewnością EM1:e możemy potraktować jako pewnego rodzaju przymiarkę do motocykli elektrycznych i zaspokojenie potrzeb młodych ludzi, chcących mieć własny, ekologiczny i oszczędny środek transportu w mieście. Mam też nadzieję, że Honda już niebawem zrzuci prawdziwą bombę - pełnowymiarowy motocykl elektryczny. Na razie pozostaje czekać.
***
Tak wygląda przyszłość? Weź baterię i jedź