Byle do wiosny!
Motocykl, jak każdy pojazd sezonowy, wymaga odpowiedniego zimowania. Kilka prostych czynności pozwoli go dobrze przygotować do tego okresu.
Sezon motocyklowy dobiegł końca - najwyższy czas pomyśleć o właściwym przezimowaniu jednośladu. Najlepszym miejscem na zimowy odpoczynek byłby oczywiście własny garaż, ale można też skorzystać z zadaszonego parkingu strzeżonego. Zwykle można zostawić motocykl w takich miejscach za niewielką opłatą. Zanim jednak odstawimy pojazd na kilka zimowych miesięcy, warto wykonać kilka prostych, pożytecznych czynności.
Przede wszystkim trzeba dokładnie wyczyścić nadwozie. Szczególną uwagę zwróćmy na obręcze kół, na których osadza się żrący pył z klocków hamulcowych. Może on powodować uszkodzenie powierzchni, wykonanych z lekkich stopów felg. Kolejnym zabiegiem powinno być przesmarowanie łańcucha, co zabezpieczy go przed korozją. Bardzo ważne jest, aby w odstawianym na dłuższy czas motocyklu zbiornik paliwa napełnić pod sam korek. Powstrzymamy w ten sposób niebezpieczny proces korozji wewnętrznej części baku. W przeciwnym razie łuszczące się płaty rdzy wraz z benzyną trafią do układu zasilania, a to może unieruchomić silnik.
Akumulator też wymaga troski. Odstawienie baterii na kilka miesięcy bez obsługi na pewno skróci jej żywotność. Warto zatem przynajmniej co dwa miesiące podładować akumulator za pomocą prostownika bądź też po prostu uruchomić silnik motocykla na kilkanaście minut. Możemy też zadbać o kondycję akumulatora, rozładowując go poprzez podłączenie żarówki światła postojowego, a następnie ponownie ładując prostownikiem. Taki zabieg wykonany kilka razy w ciągu zimy pozwoli zachować parametry baterii i utrzymać ją w dobrej kondycji do wiosny.
Na czas zimowego spoczynku ustawiamy motocykl na centralnej podporze, a jeżeli ma on tylko boczną, warto zainwestować w stojak pod tylne koło. Przyda się później podczas napraw. Dzięki temu pojazd będzie stał pionowo, co uchroni przed odkształceniem bocznych części opon. Dobrze jest przykryć jednoślad specjalnym pokrowcem, który można kupić na internetowych aukcjach już w cenie 50 zł.
Wykonanie tych kilku prostych czynności sprawi, że motocykl w dobrej kondycji przetrwa "martwe", zimowe miesiące, a jego wiosenny rozruch będzie znacznie łatwiejszy.
Warto wiedzieć
- Motocykl, który nie ma centralnej podpory, ustawiamy na stojaku trzymającym pojazd za tylny wahacz. Pozwoli to na przechowanie jednośladu w pozycji pionowej.
- Koniec sezonu to dobry moment na wizytę u mechanika. Właśnie teraz, korzystając z sezonowego luzu w warsztatach, możemy przeprowadzić niektóre czynności serwisowe, np. wymianę łańcucha i zębatek. Z wymianą płynów i olejów wstrzymajmy się do wiosny. Zima to również idealny czas na przeprowadzenie napraw uszkodzonych elementów nadwozia oraz zamontowanie dodatkowego wyposażenia takiego jak gmole, kufry czy przednia szybka.