Błażusiak wygrywa w Ergo Arenie. I to trzy razy

Tadeusz Błażusiak (Automobilklub Krakowski, KTM) był najlepszy w pierwszej eliminacji mistrzostw świata w motocyklowym SuperEnduro, którą rozegrano w sobotę Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu.

"Taddy" w Trójmieście wygrał trzy punktowane finały. Zdobył 62 pkt do klasyfikacji generalnej mistrzostw (po 20 pkt za triumf w wyścigach i dwa za drugie miejsce w eliminacjach).    Najbardziej emocjonujący był pierwszy finał. Polak krótko po starcie, wraz z Brytyjczykiem Jonnym Walkarem, upadł. Pozostali zawodnicy odjechali. Jednak mistrz świata pokazał klasę. Nie dość, że dogonił resztę stawki, to zajął pierwsze miejsce. Nieco dopisało mu szczęście, gdyż prowadzący Amerykanin Cody Webb na ostatnim okrążeniu "zakopał się" na jednej z przeszkód.  

Reklama

 Błażusiak od lat nie lubi drugich finałów w trakcie mistrzostw świata. Zgodnie z regulaminem najlepsi zawodnicy startują w nim z drugiego rzędu. Mimo to Polak szybko objął prowadzenie i nie oddał go do końca. W trzecim potwierdził klasę wygrywając bez problemów.   

"To dla mnie cudowna noc. Mimo upadku nie nabawiłem się dziś żadnej kontuzji. To dla mnie niesamowite uczucie wygrać w Polsce, w swojej ojczyźnie" - powiedział Błażusiak.  

 W sezonie 2014/15 ma zostać rozegranych sześć eliminacji MŚ. Następna impreza odbędzie się 3 stycznia 2015 r. w Riesie w Niemczech.  

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy