Robert wraca do Polski

- W najbliższych dniach będę dużo pracował. Najpierw jadę na testy do Barcelony, a po dwóch dniach wsiadam w samolot i lecę do Polski. Na pit lane, który zawita w Warszawie - zdradza w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Robert Kubica, lider klasyfikacji generalnej Formuły 1.

Dla Kubicy nie ma czasu na odpoczynek. Nie zdążył nawet nacieszyć się zwycięstwem w Montrealu, a już musi ostro trenować przed kolejnym Grand Prix, tym razem we Francji.

Przed tym wyścigiem zmieni się zasadniczo jedna rzecz. Celem nie będzie już wygranie pierwszego wyścigu, bo plan minimum dla BMW Sauber został zrealizowany już w Kanadzie. Teraz Kubica zapowiada, że chce pozostać na szczycie przez dłuższy czas.

- Skoro po siedmiu wyścigach prowadzimy w rankingu mistrzostw świata to jesteśmy gotowi na walkę o mistrzostwo. Jesteśmy przecież jednym z czołowych zespołów - mówi polski kierowca.

Reklama
INTERIA.PL/Przegląd Sportowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy