Robert Kubica porusza się o własnych siłach

Włoski serwis Autosprint podał bardzo dobrą informację dla wszystkich kibiców Formuły 1 i Roberta Kubicy. Według tych doniesień Polak porusza się bez pomocy kul.

Robert Kubica, polski kierowca zespołu Lotus-Renault, nie potrzebuje już kul, aby móc się poruszać. Krakowianin na początku lutego tego roku uległ koszmarnemu wypadkowi podczas rajdu Ronde di Andora we włoskiej Ligurii.

Po udzieleniu pierwszej pomocy i przewiezieniu Roberta do szpitala Pietra Ligure nadeszły dramatyczne wiadomości. Polakowi groziła amputacja zmiażdżonej dłoni i dożywotni rozbrat z Formułą 1.

Determinacja lekarzy, kilkukrotne operacje, relikwie Jana Pawła II, które podarował Robertowi Kubicy kardynał Stanisław Dziwisz miały pomóc powrócić krakowianinowi do pełni sił i na tory Formuły 1. Dłoń uratowano, poskładano także połamane kości nogi i łokcia. Z ostatnich doniesień menedżera Roberta - Daniele Morellego wynika, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. A dzisiejsza wiadomość opublikowana w serwisie Autosprint potwierdza słowa Włocha.

Reklama

Co prawda kilka dni temu właściciel Lotus-Renault Gerard Lopez powiedział, że nie ma szans na powrót Roberta do bolidu jeszcze w tym roku, ale jego słowa szybko podważył Morelli, który stwierdził, że forma fizyczna Polaka cały czas wzrasta i w sierpniu będzie można określić, kiedy Robert wróci do ścigania. Co do tego, że krakowianin wróci na tor, Morelli nie ma żadnych wątpliwości.

Sprzeczne wypowiedzi próbował "odkręcać" Eric Boullier, szef teamu Reanult. Francuz w jednym z wywiadów powiedział, że słowa jego pracodawcy zostały przeinaczone wskutek niedokładnego tłumaczenia na inny język. Tymczasem Morelli kolejny raz, tym razem na łamach fińskiego dziennika "Turun Sanomat" zapewnił, że Robert Kubica czuje się dobrze i odzyskuje siły.

"Stan Roberta poprawia się z dnia na dzień. Jego kondycja znacznie wzrosła. Rehabilitacja powinna dobiec końca i za pomocą odpowiedniego treningu Robert odzyska swoją siłę" - powiedział włoski menedżer Roberta Kubicy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy