Rewelacyjna jazda byłego teamu Roberta Kubicy na Hungaroringu

Startujący z pole position Brytyjczyk Lewis Hamilton z teamu McLaren-Mercedes wygrał wyścig o Grand Prix Węgier, 11. z 20 eliminacji mistrzostw świata Formuły 1. To jego trzeci triumf na torze Hungaroring pod Budapesztem, po sukcesach z 2007 i 2009 roku.

Hamilton wyprzedził w niedzielę kierowców zespołu Lotus-Renault - Fina Kimiego Raikkonena oraz Francuza Romaina Grosjeana z Lotus-Renault. Czwarty był mistrz świata z ostatnich dwóch sezonów Niemiec Sebastian Vettel z Red Bull-Renault, piąty aktualny lider MŚ Hiszpan Fernando Alonso, a za nimi finiszował Brytyjczyk Jenson Button z McLaren-Mercedes.  
Wyścig został skrócony z 70 do 69 rund, ponieważ na starcie problemy z odpaleniem silnika miał Niemiec Michael Schumacher z Mercedes GP.
W tej sytuacji kierowcy pokonali dodatkowe okrążenie rozgrzewkowe, a bolid siedmiokrotnego mistrza świata zepchnięto do boksu, gdzie usterkę usuwali technicy.  Schumacher wystartował z alei serwisowej i długo zajmował pozycję z tyłu stawki, zanim zrezygnował z dalszej jazdy po 11 okrążeniach.  
Wyścig o Grand Prix Węgier powszechnie uważany jest za jeden z najnudniejszych w całym kalendarzu. Prawie zawsze kolejność krystalizuje się już na pierwszych okrążeniach, a nie zaburzają jej w istotny sposób nawet wizyty w alei serwisowej. Dlatego na Hungaroringu ważne dla układu sił są zawsze wyniki sobotniej rywalizacji o pole position.
 W niedzielę Hamilton ruszył z pole position i stracił prowadzenie tylko zaraz po zmianie opon, ale gdy do pit line zjechali inni zawodnicy znów został liderem. Do przetasowań doszło tylko za jego plecami, przy czym drugie miejsce na rzecz partnera z zespołu - Raikkonena stracił Grosjean. Obydwaj okazali się na mecie jednak lepsi od Vettela.   


Komfortową sytuację przed startem na Hungaroringu miał Alonso, bowiem nawet, gdyby nie ukończył rywalizacji pozostałby liderem klasyfikacji MŚ. Ostatecznie Hiszpan zdobył dziesięć punktów, powiększając swój dorobek do 164 pkt.  Zawodnik z Oviedo wyprzedza już o 40 punktów Australijczyka Marka Webbera z Red Bull-Renault oraz o 42 Vettela. Na czwarte miejsce awansował Hamilton, który traci do lidera 47 pkt, a piąty jest Raikkonen - 48.
 Wśród konstruktorów prowadzi Red Bull-Renault - 246 pkt, przed McLaren-Mercedes - 193 oraz Lotus-Renault - 192, który zepchnął z najniższego stopnia podium Ferrari - 189. 

Reklama

Teraz zespoły Formuły 1 czekają miesięczne wakacje, bowiem kolejny start zaplanowany jest na 2 września. Będzie to Grand Prix Belgii na torze Spa-Francorschamps. Oprócz urlopów kierowców można oczekiwać w tym okresie również intensywnych negocjacji ich menedżerów na temat kontraktów na przyszły sezon.  
Natomiast o wakacjach mogą raczej zapomnieć technicy i inżynierowie zespołów, którzy będą pracowali nad ulepszeniami bolidów przed decydującą fazą walki o tytułu mistrzowskie.

Wyniki GP Węgier:

 1. Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren Mercedes)   1:41.05,503

 2. Kimi Raikkonen (Finlandia/Lotus-Renault)   strata    1,032 s

 3. Romain Grosjean (Francja/Lotus-Renault)             10,518

 4. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault)          11,614

 5. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari)                 26,653

 6. Jenson Button (W.Brytania/McLaren-Mercedes)         30,243

 7. Bruno Senna (Brazylia/Williams-Renault)             33,899

 8. Mark Webber (Australia/Red Bull-Renault)            34,458

 9. Felipe Massa (Brazylia/Ferrari)                     38,350

10. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP)                   51,234

11. Nico Huelkenberg (Niemcy/Force India-Mercedes)      57,283   

12. Paul di Resta (Szkocja/Force India-Mercedes)      1.02,887   

13. Pastor Maldonado (Wenezuela/Williams-Renault)     1.03,606   

14. Sergio Perez (Meksyk/Sauber-Ferrari)              1.04,494   

15. Daniel Ricciardo (Australia/Toro Rosso-Ferrari)      1 okr.       

16. Jean-Eric Vergne (Francja/Toro Rosso-Ferrari)        1 okr.       

17. Heikki Kovalainen (Finlandia/Caterham-Renault)       1 okr.      

18. Kamui Kobayashi (Japonia/Sauber-Ferrari)             2 okr.      

19. Witalij Pietrow (Rosja/Caterham-Renault)             2 okr.      

20. Charles Pic (Francja/Marussia-Cosworth)              2 okr.      

21. Timo Glock (Niemcy/Marusia-Cosworth)                 3 okr.     

22. Pedro de la Rosa (Hiszpania/HRT-Cosworth)            3 okr.

 Klasyfikacja MŚ kierowców (po 11 z 20 eliminacji):

  1. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari)           164 pkt

 2. Mark Webber (Australia/Red Bull-Renault)      124

 3. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault)    122

 4. Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren-Mercedes)  117

 5. Kimi Raikkonen (Finlandia/Lotus-Renault)      116

 6. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP)              77

 7. Jenson Button (W.Brytania/McLaren-Mercedes)    76

 8. Romain Grosjean (Francja/Lotus-Renault)        76

 9. Sergio Perez (Meksyk/Sauber-Ferrari)           47

10. Kamui Kobayashi (Japonia/Sauber-Ferrari)       33

11. Pastor Maldonado (Wenezuela/Williams-Renault)  29

12. Michael Schumacher (Niemcy/Mercedes GP)        29

13. Paul di Resta (Szkocja/Force India-Mercedes)   27

14. Felipe Massa (Brazylia/Ferrari)                25

15. Bruno Senna (Brazylia/Williams-Renault)        24

16. Nico Huelkenberg (Niemcy/Force India-Mercedes) 19

17. Jean-Eric Vergne (Francja/Marusia-Cosworth)     4

18. Daniel Ricciardo (Australia/Toro Rosso-Ferrari) 2

 Klasyfikacja MŚ konstruktorów (po 11 z 20 eliminacji):

 1. Red Bull-Renault    246 pkt   

 2. McLaren-Mercedes    193   

 3. Lotus-Renault       192   

 4. Ferrari             189   

 5. Mercedes GP         106   

 6. Sauber-Ferrari       80    

 7. Williams-Renault     53    

 8. Force India-Mercedes 46    

 9. Toro Rosso-Ferrari    6

Na węgierskim torze Hungaroring ścigali się także kierowcy cyklu Porsche Supercup. Po raz piaty  w historii swoich występów podium wywalczył Kuba Giermaziak. Wprawdzie przekroczył linię mety czwarty, ale kontrola techniczna samochodu Seana Edwardsa, który w wyścigu uplasował się na 3. pozycji, wykazała, że jego auto nie spełnia wymogów regulaminu.

Dzięki temu Kuba awansował na 3 miejsce


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama