Kwalifikacje do GP Chin: Kubica ósmy, świetny Vettel

Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo!

To ósme wygrane kwalifikacje Vettela w karierze, a trzecie w tym sezonie. Niemiec wyprzedził kolegę z zespołu Australijczyka Marka Webbera oraz Hiszpana Fernando Alonso z Ferrari.

Tor w Szanghaju nie należy do ulubionych obiektów Roberta Kubicy (Renault), ale Polak dobrze zaprezentował się podczas piątkowych treningów. Podczas pierwszej sesji treningowej był szósty, a w drugiej próbie dziewiąty. W trzeciej próbie osiągnął ósmy czas i identycznie było w kwalifikacjach. To najlepszy jego wynik w historii startów w kwalifikacjach do GP Chin.

Dwie pierwsze sesje kwalifikacyjne z dużą przewagą wygrał Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes). Brytyjczyk był zdecydowanym faworytem do zdobycia pole position, ale w finałowej rozgrywce miał problemy z dogrzaniem opon. Fantastycznie spisał się za to Sebastian Vettel, który "rzutem na taśmę" wywalczył pierwsze miejsce.

"Było bardzo ciężko, szczególnie w pierwszym sektorze, ale później pojechałem w nim świetnie. Znalazłem właściwą linię i poszło bardzo dobrze. To czwarte pole position z rzędu dla Red Bulla, mamy bardzo szybkie samochody" - powiedział Vettel.

Gimnastyczki prezentują niesamowite umiejętności podczas igrzysk w Pekinie.

"To jest maksimum co mogliśmy zrobić w kwalifikacjach. Mam nadzieję, że w wyścigu pójdzie lepiej" - ocenił Fernando Alonso. Kierowca Ferrari był trzeci.

"Myślę, że powinniśmy dzisiaj zdobyć pole position, ale nie wiem, dlaczego tak się nie stało i nie wiem, gdzie się obecnie znajdujemy. Czuje się jak układanka, która nie wie, kiedy zostanie ułożona" - powiedział Hamilton.

Partner Kubicy z ekipy Renault - Rosjanin Witalij Pietrow zakończył kwalifikacje w drugiej sesji zajmując 14. pozycję.

Polak zajmuje obecnie siódme miejsce w klasyfikacji MŚ z dorobkiem 30 punktów. Dziewięć więcej ma lider Brazylijczyk Felipe Massa, a siedem inny kierowca Ferrari - Hiszpan Fernando Alonso.

Nasz kierowca wystartuje w GP Chin po raz piąty, ale dotychczas najlepszy wynik uzyskał tu w 2007 roku, gdy zajął szóstą lokatę. Rok wcześniej i w poprzednim sezonie był w niej 13., a w 2008 roku nie dojechał do mety.

1. linia -

Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault) 1.34,558

Mark Webber (Australia/Red Bull-Renault) 1.34,806

2. linia -

Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari) 1.34,913

Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP-Petronas) 1.34,923

3. linia -

Jenson Button (W.Brytania/McLaren-Mercedes) 1.34,979

Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren-Mercedes) 1.35,034

4. linia -

Felipe Massa (Brazylia/Ferrari) 1.35,180

Robert Kubica (Polska/Renault) 1.35,364

5. linia -

Michael Schumacher (Niemcy/Mercedes GP-Petronas) 1.35,646

Adrian Sutil (Niemcy/Force India-Mercedes) 1.35,963

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

6. linia -

Rubens Barrichello (Brazylia/Williams-Cosworth) 1.35,748

Jaime Alguersuari (Hiszpania/Toro Rosso-Ferrari) 1.36,047

7. linia -

Sebastien Buemi (Szwajcaria/Toro Rosso-Ferrari) 1.36,149

Witalij Pietrow (Rosja/Renault) 1.36,311

8. linia -

Kamui Kobayashi (Japonia/Sauber-Ferrari) 1.36,422

Nico Huelkenberg (Niemcy/Williams-Cosworth) 1.36,647

9. linia -

Pedro de la Rosa (Hiszpania/Sauber-Ferrari) 1.37,020

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Vitantonio Liuzzi (Włochy/Force India-Mercedes) 1.37,161

10. linia -

Timo Glock (Niemcy/Virgin GP-Cosworth) 1.39,278

Jarno Trulli (Włochy/Lotus-Cosworth) 1.39,399

11. linia -

Heikki Kovalainen (Finlandia/Lotus-Cosworth) 1.39,520

Lucas di Grassi (Brazylia/Virgin-Cosworth) 1.39,783

12. linia -

Bruno Senna (Brazylia/Hispania Racing-Cosworth) 1.40,469

Karun Chandhok (Indie/Hispania Racing-Cosworth) 1.40,578

2004 - Rubens Barrichello (Brazylia/Ferrari)

2005 - Fernando Alonso (Hiszpania/Renault)

2006 - Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)

2007 - Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari)

2008 - Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren-Mercedes)

2009 - Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault)

Czytaj także

Kubica: Pojechałem najlepiej w tym sezonie

3. trening przed GP Chin: Kubica ósmy, Pietrow rozbił Renault