Kubica testuje FW42. Ale jeździ powoli. Oto dlaczego

Robert Kubica jest w gronie kierowców, którzy od rana w czwartek testują bolidy Formuły 1 na torze Catalunya pod Barceloną.

Wracający po ośmiu latach do roli pełnoprawnego kierowcy F1 34-letni Polak pojawił się na torze jako jeden z pierwszych. Na trybunach towarzyszyła mu biało-czerwona flaga z napisem "Forza Robert".

Według ekspertów, celem czwartkowych testów jest przede wszystkim poprawa ustawień aerodynamicznych szykowanego na ten rok modelu FW42 Williams. Po przejechaniu dziewięciu okrążeń pomiarowych Kubica był zdecydowanie najwolniejszy w stawce - do poprzedniego zawodnika tracił około 30 sekund, przy czasie szybkiego okrążenia na poziomie minuty i 20 sekund.

Reklama

Celem Kubicy nie było jednak uzyskiwanie jak najlepszych czasów. Polak prowadził bowiem bolid wyposażony w specjalną instalację do pomiaru przepływów powietrza i dlatego jeździł po torze ze stałą, względnie niską prędkością.

Dopiero w drugiej części sesji Robert Kubica wyjechał na tor z zadaniem szybkiej i jazdy i zniwelował stratę do najszybszych zawodników do 4 sekund.

Brytyjski zespół Polaka rozpoczął sprawdzanie auta z dwudniowym opóźnieniem. Brytyjczyk George Russell, który szykuje się do debiutu w Formule 1, wyjechał na tor dopiero w środę po południu i też był najwolniejszy w tej sesji.

Czwartek jest ostatnim dniem testów w tym tygodniu. Zespoły ponownie pojawią się na torze pod Barceloną we wtorek.

Pierwszy wyścig w tym sezonie - Grand Prix Australii w Melbourne - odbędzie się 17 marca.


PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama