GP Monaco: Schumacher najszybszy na treningu

Nie było większych niespodzianek podczas pierwszego dnia treningów przed niedzielnym Grand Prix Monaco.

Nie było większych niespodzianek podczas pierwszego dnia treningów przed niedzielnym Grand Prix Monaco.

Tradycyjnie już najszybszy był Michael Schumacher na Ferrari. Dla Niemca start w najbliższym wyścigu ma wyjątkowe znaczenie. Zwycięstwo będzie bowiem oznaczało poprawienie rekordu Nigela Mansella, który w 1992 roku wygrał pięć pierwszych GP. Zwycięstwo w Monaco będzie dla Schumachera szóstym kolejnym w tym sezonie.

Drugi czas dnia uzyskał kierowca testowy zespołu BAR-Honda, Anthony Davidson. Anglik zakończył już jednak swoją pracę, bowiem jako trzeci kierowca nie jest dopuszczony do sobotnich treningów i kwalifikacji.

Na trzecim miejscu sklasyfikowany został Rubens Barichello (Ferrari), który wyprzedził Jarno Trulliego (Renault) i Kimiego Raikkonena (McLaren-Mercedes).

Reklama

Fatalny dzień miał zespół Jaguara. Markowi Weberowi zapalił się silnik, a Christian Klien i Bjorn Wirdheim (trzeci kierowca) uszkodzili swoje samochody wypadając z toru.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama