F1. Inżynier Raikkonena odszedł z Ferrari

Inżynier wyścigowy kierowcy Formuły 1 Fina Kimiego Raikkonena Brytyjczyk David Greenwood zdecydował się po trzech latach współpracy odejść z ekipy Ferrari.

Oficjalnym powodem są względy osobiste, choć nieoficjalnie wiadomo, że powodem była słabnąca pozycja Fina w zespole.

W połowie grudnia prezes koncernu Ferrari Sergio Marchionne przyznał, że nie jest zadowolony z wyników, jakie w sezonie 2017 uzyskiwał Raikkonen. "Ice Man" uplasował się na czwartej pozycji w klasyfikacji końcowej.

"Jeżeli nie poprawi się w 2018 roku, jego kontrakt może nie zostać przedłużony" - taką ewentualność zapowiedział Marchionne. Włoch już w połowie sezonu krytycznie wypowiadał się o startach Raikkonena. 38-letni Fin, najstarszy kierowca w stawce zawodników F1, związany jest z ekipą z Maranello od 2014 roku, gdzie wrócił po przerwie, którą wykorzystał na starty w mistrzostwach świata WRC.

Reklama

Przez trzy ostatnie sezony w F1 Raikkonen nie wygrał ani jednego wyścigu; w 2017 był czwarty, rok temu szósty, a dwa lata temu także czwarty.

"Musimy znaleźć sposób na to, aby Kimi jeździł jak Bóg. Gdy wszystko się dobrze układa, jeździ doskonale, to mu sprawia radość. Są jednak takie momenty, gdy on potrzebuje przerwy. Trzeba znaleźć klucz, aby na wszystkich torach radził sobie tak, jak w Monako" - deklarował Marchionne.

To nie jedyna zmiana w teamie, od tegorocznego sezonu dyrektor operacyjny ekipy Diego Ioverno nie będzie już jeździł na wszystkie wyścigi, jego stanowisko na stałe zostało przypisane do bazy w Maranello.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy