Co z nerwami w prawicy Roberta Kubicy?

Robert Kubica po raz pierwszy od ponad dwóch miesięcy wrócił do domu, dostał zgodę na opuszczenie szpitala, ale Włosi obawiają się o proces regeneracji nerwów w jego prawej ręcej, który może potrwać długo.

Robert Kubica po raz pierwszy od ponad dwóch miesięcy wrócił do domu, dostał zgodę na opuszczenie szpitala, ale Włosi obawiają się o proces regeneracji nerwów w jego prawej ręcej, który może potrwać długo.

Włoski lekarz Roberta Kubicy Riccardo Ceccarelli wyjaśnił, że ponieważ Polak bardzo szybko pokonuje kolejne etapy rehabilitacji, otrzymał zgodę na kilka dni odpoczynku w domu. W sobotę kierowca Formuły 1 opuścił szpital i wrócił do swego domu w Monte Carlo.

"Ważne było to, by po ponad dwóch miesiącach wrócił do domu. Obecnie błyskawicznie przechodzi wszystkie etapy i dlatego pozwoliliśmy mu, by odpoczął kilka dni"- powiedział Ceccarelli, cytowany w poniedziałek przez agencję Ansa.

"Dopiero pod koniec sierpnia powiemy, czy Kubica będzie mógł wrócić do wyścigów. Natura musi mieć swój rytm, ale Robert wiele razy pokazał, że jest bardzo silny" - dodał Ceccarelli.

Reklama

Włoska agencja prasowa zauważa, że największe obawy wywołuje stan prawej ręki, ze względu na wymagający dużo czasu proces regeneracji nerwów. Żadnych problemów nie ma natomiast z operowaną nogą.

Robert Kubica będzie powracał na kontrole do szpitala w Pietra Ligure, gdzie przebywał dwa i pół miesiąca po wypadku na rajdzie samochodowym i czterech operacjach.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy