Wodór. W pierwszej kolejności znajdzie zastosowanie w transporcie

Transport będzie pierwszym z obszarów, wskazanych w projekcie Polskiej Strategii Wodorowej, w którym wodór znajdzie szersze zastosowanie - ocenia pełnomocnik rządu ds. OZE Ireneusz Zyska.

article cover
Informacja prasowa (moto)

Jak podkreślał we wtorek, w trakcie 13. Forum Gospodarczego TIME Zyska, rynek dla zastosowania wodoru w transporcie już się tworzy. Przypomniał, że w styczniu, w trakcie naboru NFOŚ w ramach programu "zielony transport publiczny" zgłoszono wnioski o dofinansowanie zakupu 102 autobusów na wodór. "Te autobusy musza być tankowane i serwisowane, to jest właśnie rynek" - przekonywał pełnomocnik.

Jak dodał, na połowę tego roku producent taboru kolejowego PESA planuje wypuszczenie prototypowej lokomotywy z napędem wodorowym. Zyska zaznaczył, że zastosowana w niej technologia "na pewno"  musi być dojrzała i sprawdzona.

"Takie technologie mają firmy francuskie, japońskie, amerykańskie, niemieckie, i jedną z nich PESA wybierze" - dodał. Podkreślał jednocześnie, że w planach jest komercjalizacja polskiej technologii Instytutu Energetyki, który produkuje już własne wodorowe ogniwa paliwowe.

Mówiąc o innych obszarach zastosowania wodoru w projekcie Polskiej Strategii Wodorowej Zyska zaznaczył, że jeśli chodzi o energetykę powstają pierwsze obiekty, a w przemyśle zastosowania są różnorodne i można sobie np. wyobrazić ewolucję hutnictwa stali w kierunku wykorzystania wodoru zamiast koksu. Osobnym problemem jest magazynowanie wodoru. Jak zaznaczył dyrektor NCBiR Wojciech Kamieniecki, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju Kamieniecki wyselekcjonowało już dwie firmy, które będą budować instalacje do magazynowania wodoru, i których skuteczność będzie przez Centrum oceniana. "Zdecydowanie magazynowanie ciśnieniowe okazało się najbardziej skuteczne. Te dwa projekty będą właśnie ciśnieniowe" - zaznaczył Kamieniecki.

Prezes Lotos Asfalt Cezary Godziuk przypomniał, że grupa Lotos produkuje ponad 1 mln ton wodoru rocznie, w tym w gdańskiej rafinerii 150 tys. ton. Najwięcej wodoru zużywa się do produkcji tradycyjnych paliw, jednak - jak zaznaczył Godziuk - Lotos pracuje nad zastąpieniem wodoru z reformingu parowego na rzecz wodoru z elektrolizy wody za pomocą prądu z OZE. "W ciągu kilku lat z tej metody powinno pochodzić 10 proc. produkowanego w Gdańsku wodoru" - ocenił.

Już każdy środek transportu ma wodorową alternatywę

Bezemisyjny transport staje się faktem. Choć na pierwszy rzut oka nie widać radykalnych zmian, rewolucja czai się tuż za rogiem. Obecnie już wszystkie podstawowe rodzaje środków transportu mają alternatywę napędzaną wodorem. Niektóre z nich – jak samochody czy autobusy na ogniwa paliwowe – od kilku lat są dostępne na rynku komercyjnym. Inne to dopiero prototypy lub projekty w fazie testów. Jednak wzbierającą falę wodorowych innowacji widać w każdej dziedzinie, a do pionierów wodorowych rozwiązań, takich jak Toyota, Honda i Hyundai dołączają rządy i władze samorządowe, organizacje międzynarodowe, a nawet koncerny paliwowe i energetyczne.

Samoloty Lotnictwo jest kolejną branżą transportową, która cieszy się zasłużoną złą sławą jako źródło znacznych emisji gazów cieplarnianych. Jak wyliczył Marcin Popkiewicz, fizyk jądrowy i autor portalu Ziemianarozdrozu.pl, Boeing 747 w ciągu 24 godzin zużywa tyle paliwa, co 247 samochodów w ciągu roku. Ekologiczną alternatywą dla latania mogłyby w wielu przypadkach być podróże koleją, jednak niestety połączenia kolejowe na całym świecie zostały zaniedbane, dlatego jazda pociągiem na dużych dystansach jest często znacznie droższa, dłuższa i mniej wygodna. Z drugiej strony coraz więcej świadomych ekologicznie podróżnych traktuje latanie jako powód do wstydu lub zło konieczne. Branża lotnicza nie lekceważy tych głosów i szuka bardziej ekologicznych alternatyw. Niedawno Airbus zaprezentował trzy koncepcyjne samoloty pasażerskie, które pogodziłyby potrzebę latania z koniecznością radykalnych cięć emisji gazów cieplarnianych. Są to prototypy z linii ZEROe z napędem wodorowym, które na razie mogą pomieścić maksymalnie 200 pasażerów. Airbus planuje rozpocząć sprzedaż takich bezemisyjnych samolotów w 2035 roku.  
Osobowe samochody na ogniwa paliwowe Najszerzej znanym wodorowym środkiem transportu są samochody osobowe FCV. Auta na wodór mają zasięg powyżej 500 km, ich tankowanie trwa kilka minut, a emisja ogranicza się do pary wodnej. Ich napęd to kombinacja silnika elektrycznego i źródła prądu w postaci ogniw paliwowych, w których energia powstaje w reakcji wodoru i tlenu. Samochody tego rodzaju są już dostępne na rynku od kilku lat. Najpopularniejsza jest Toyota Mirai, średniej wielkości sedan, który wszedł do sprzedaży w 2014 roku. Swoje modele mają także Hyundai i Honda – są to Hyundai Nexo i Honda Clarity Fuel Cell.  
Sprzedaż Mirai przekroczyła do końca 2019 roku 10 tys. egzemplarzy. W tym roku na rynku pojawi się druga generacja wodorowej Toyoty o zasięgu większym o 30%, a jej produkcja będzie 10 razy większa od aktualnego modelu.  
Ciężarówki i autobusy na wodór W sprzedaży są już także samochody dostawcze i miejskie autobusy z napędem wodorowym. Znanym przykładem jest polski autobus Solaris Urbino 12 hydrogen…  
...ale produkują je także Toyota (model SORA) oraz hiszpańska firma Caetano Bus, która korzysta z układów napędowych Toyoty. Japońska marka zamontowała także napęd na ogniwa paliwowe we flocie samochodów dostawczych obsługujących sieć sklepów Seven Eleven w Japonii. Ciągniki siodłowe na wodór są obecnie w fazie testów. W tym roku w Szwajcarii prowadzone są testy modelu Hyundai H2 Xcient, zaś Toyota od 2017 roku realizuje w Kalifornii wieloletni test kolejnych prototypów dużych ciężarówek ze zmodyfikowanym napędem z Mirai, które zajmują się transportem towarów w morskich portach. W tym roku wspólnie z marką Hino Toyota rozpoczęła budowę komercyjnego pojazdu tego typu. 
Transport kolejowy Pociągi to bardzo ekologiczny transport, jednak warto pamiętać, że wciąż jeszcze wiele tras kolejowych jest pozbawionych trakcji elektrycznej. Na tych trasach zazwyczaj pracują lokomotywy z silnikami spalinowymi. Jednak w kilku miejscach na świecie powoli zastępują je lokomotywy wodorowe. W ubiegłym roku niemiecka kolej zamówiła 27 wodorowych pociągów Coradia iLint firmy Alstom. Składy będą obsługiwać linie w regionie Frankfurt/Ren-Men. Pociągami Alstomu jest zainteresowana także Dolna Saksonia, gdzie w maju tego roku zakończono trwające 530 dni testy modelu Coradia iLint.  
W Japonii Toyota i East Japan Railway Company budują wodorowe pociągi zasilane ogniwami paliwowymi. Kiedy takie składy powstaną, zostaną wprowadzone do użytku w ramach kompleksowego systemu lokalnego transportu opartego na wodorze, a ich rozkład jazdy zostanie zintegrowany z rozkładem wodorowych autobusów. Powstanie także odpowiednia sieć punktów tankowania wodoru dla tychże autobusów oraz samochodów osobowych. 
Statki i jachty Transport morski stanowi bardzo poważny problem dla środowiska, zarówno pod względem emisji gazów cieplarnianych, jak i zanieczyszczenia oceanów. Jest to spowodowane wykorzystywaniem mazutu – ciężkiego, toksycznego paliwa ropopochodnego. Dobra wiadomość jest taka, że statki morskie są zazwyczaj napędzane silnikiem elektrycznym, do którego prąd dostarcza silnik mazutowy. W tej sytuacji wystarczy zamienić generator spalinowy na wodorowe ogniwa paliwowe, a zapas mazutu na zbiorniki wodoru, by prom czy okręt stał się bezemisyjny. Opublikowane w tym roku badania International Council on Clean Transportation wykazały, że 99% towarowych rejsów przez Pacyfik mogłoby być zasilanych wodorem. Statki i jachty napędzane wodorem budują już Norwegowie, Amerykanie i Japończycy, ale zanim na dobre wejdą na rynek, trzeba przeprowadzić wiele testów. Od 2017 roku Toyota współpracuje z załogą eksperymentalnego, bezemisyjnego jachtu Energy Observer, który w stu procentach wykorzystuje energię odnawialną, a jej nadmiar jest magazynowany na pokładzie w formie wodoru. Toyota opracowała na użytek francuskiego jachtu, będącego w trakcie 6-letniego rejsu dookoła świata, zestaw ogniw paliwowych odporny na warunki panujące na morzu. Komercjalizacją zebranych doświadczeń i wypracowanych technologii zajmuje się we współpracy z Toyotą firma Energy Observer Developments.  

Z kolei prof. Tomasz Szejner z uniwersytetu Cambridge oceniał, że słusznym kierunkiem są wymieniane w projekcie strategii "doliny wodorowe", czyli ośrodki, ekosystemy innowacji. Polska musi zbudować i rozwijać własny ekosystem, spójny z projektowanym europejskim ekosystemem rozwoju technologii wodorowych - podkreślił.

Od dekady budują autobusy zasilane wodorem. Byli w tym pionieramiAFPAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas