W Europie rusza produkcja chińskich samochodów. Otwarto pierwszą fabrykę

W Barcelonie została otwarta pierwsza fabryka, w której powstawać będą chińskie pojazdy marki Omoda. Zatrudnienie znajdzie w niej nawet 1250 osób. Wcześniej w tym samym miejscu funkcjonowały zakłady Nissana.

Chińskie koncerny motoryzacyjne coraz odważniej wchodzą do Europy. Premier Hiszpanii Pedro Sanchez oficjalnie poinformował o uruchomieniu pierwszej europejskiej fabryki chińskich samochodów elektrycznych w niegdysiejszych zakładach Nissana. Podpisane porozumienie pomiędzy koncernem Chery i hiszpańską firmą EV Motors, producentem (do 1987 roku) samochodów marki Ebro, ma być symbolem rozwoju i uprzemysłowienia całego regionu. Jednocześnie obie firmy zainwestują w fabrykę około 400 milionów euro. 

Reklama

50 tys. samochodów rocznie

W fabryce, która będzie działać pod nazwą Ebro Factory, początkowo będą wytwarzane elektryczne i spalinowe modele Omoda 5. W tym celu firma planuje wykorzystać doświadczenie blisko 1250 pracowników, którzy wcześniej byli zatrudnieni w zakładach japońskiego producenta. Jak podkreśla Sanchez, w ciągu roku powinno powstać do 50 tys. pojazdów, a do 2029 r. barcelońska fabryka ma zwiększyć roczną produkcję do 150 tys. aut. Guibinga Zhanga, wiceprezes chińskiej grupy Chery zaznaczył, że nowa fabryka zaangażowała już do pracy 150-osobową załogę i wkrótce będzie zwiększać zatrudnienie na nowych liniach produkcyjnych.

Co ważne podkreślenia, w przyszłości zakład zostanie przystosowany także do produkcji chińskiego SUV-a Jaecoo 7 oraz dwóch nowy modeli nieco zapomnianej już hiszpańskiej marki Ebro. Po wielu latach stagnacji, producent pojazdów użytkowych powraca bowiem z praktycznym i elektrycznym pickupem. Na ten moment niewiele jednak wiadomo o możliwościach technicznych pojazdu.

Chiny mają prosty plan. Chcą zalać Europę tanimi samochodami

Chińskie marki zdobywają w Europie coraz silniejszą pozycję. Ich głównym atutem są nie tylko niższe ceny wynikające z niższych kosztów produkcji, ale także większa dostępność. Również ogniwa produkowane w Chinach są co najmniej 20 proc. tańsze niż w Europie, a chińscy producenci akumulatorów przodują pod względem technologii i łańcuchów dostaw. Według najnowszego raportu pozarządowej organizacji Transport & Environment, nawet jedna czwarta sprzedanych w tym roku elektryków będzie wyprodukowana w Chinach.

Chińska marka podbija Europę. Na zachodzie już wygryźli konkurencję

Karne cła na chińskie samochody?

Jak można się domyślić, taka sytuacja nie do końca odpowiada producentom ze Starego Kontynentu. Obecnie wszystkie samochody importowane do Unii Europejskiej w Chin są rejestrowane celem ewentualnego wstecznego objęcia ich cłem. W Chinach trwa obecnie europejskie dochodzenie, które ma wykazać, czy chińscy producenci korzystają z państwowych dopłat i czy to właśnie dzięki nim są w stanie zaoferować atrakcyjne, niskie ceny samochodów sprzedawanych w Europie.

Jeśli okaże się, że państwo dofinansowuje produkcję samochodów, bez ceł się nie obejdzie. Sposobem na uniknięcie karnych opłat jest uruchomienie produkcji w Europie, co jak widać, pierwsze chińskie marki już czynią.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Hiszpania | chińskie samochody | samochody elektryczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy