Izera ma nowego inwestora! To Skarb Państwa

29 lipca 2021 r. została podpisana umowa inwestycyjna między Skarbem Państwa oraz ElectroMobility Poland, na mocy której państwo obejmie nowe akcje spółki o wartości 250 milionów złotych. Ruch taki spowodowany jest faktem, że przez rok od prezentacji makiet dwóch modeli, nie udało się zainteresować projektem żadnego inwestora.

article cover
INTERIA.PL

Nowe akcje wyemitowane zostaną w wyniku podwyższenia kapitału zakładowego spółki. Ich zakup zostanie w całości pokryty wkładem pieniężnym ze środków pochodzących z Funduszu Reprywatyzacji. Środki te przeznaczone będą, między innymi na rozpoczęcie współpracy z dostawcą platformy technologicznej, kontynuowanie prac inżynieryjnych, działania przygotowawcze związane z budową fabryki w Jaworznie. Sama budowa nadal stoi jednak pod znakiem zapytania, ponieważ została w marcu zablokowana przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Katowicach.

- Zaangażowanie Skarbu Państwa w Izerę jest gwarantem kontynuowania prac w najważniejszych obszarach i zapewnia projektowi stabilność - mówi Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland. Zaznacza, że budowa polskiej marki samochodów elektrycznych wkracza w nowy, bardzo ważny okres.

- Ostatnie miesiące były dla nas czasem wytężonej pracy projektowej m.in. w zakresie budowy łańcucha dostaw dla Izery, rozwoju produktu czy planowania zakładu produkcyjnego. Teraz otwieramy nowy rozdział naszego przedsięwzięcia. Środki, które pozyskamy w ramach umowy inwestycyjnej pozwolą na realizację absolutnie kluczowych celów projektowych tj. finalizację rozmów biznesowych z kluczowymi partnerami czy rozpoczęcie współpracy z dostawcą platformy - podkreśla szef EMP. Warto przypomnieć, że dostawca platformy nadal nie jest znany, chociaż rok temu firma zapewniała, że prowadzi zaawansowane rozmowy z dwoma firmami i lada moment ogłosi, na jakiej bazie powstanie Izera.

Izera hatchback na zdjęciach

Długo zapowiadany, pierwszy model nowej polskiej elektrycznej marki, został niedawno zaprezentowany. Izera nadal jest jeszcze prototypem, ale prototypem jeżdżącym.

Izera hatchback na zdjęciachPiotr Rejowski 
Izera hatchback na zdjęciachPiotr Rejowski 
Izera hatchback na zdjęciachPiotr Rejowski 
Nazwa Izera pochodzi od gór Izerskich, co ma podkreślać związanie marki z naszym krajem. Pierwszy model jest póki co nazywany po prostu hatchbackiem, aby odróżnić go od drugiego, również jeszcze nienazwanego modelu - SUVa.Piotr Rejowski 
Izera hatchback to auto kompaktowe, które za sprawą architektury typowej dla aut elektrycznych, ma oferować na tyle miejsca, aby móc pełnić rolę auta rodzinnego. Sami twórcy podkreślają, że zależało im na stworzeniu samochodu przede wszystkim praktycznego, komfortowego i przyjaznego w codziennym użytkowaniu.Piotr Rejowski 
Według przekazanych podczas premiery informacji, Izera hatchback ma mieć baterię pozwalającą na przejechanie około 400 km na jednym ładowaniu. Silnik natomiast powinien rozpędzać polskiego elektryka do 100 km/h w 8 s. Projektanci nie zdradzili natomiast, czy auto będzie miało napęd na przednie czy na tylne koła.Piotr Rejowski 
W ten sposób dochodzimy do problemu Izery. Jest projekt nadwozia, jest projekt wnętrza, ale nie ma płyty podłogowej, ani układu napędowego. Firma nadal nie wybrała ostatecznego rozwiązania, co jest kluczowe, także dla ostatecznego wyglądu pierwszej Izery. Bez tego nie sposób także budować fabryki i przygotowywać linii produkcyjnej. Mimo tego przedstawiciele firmy zapewniają, że wszystko jest na dobrej drodze i w 2023 roku na drogi wyjadą pierwsze seryjne egzemplarze IzeryPiotr Rejowski 

Piotr Zaremba dodaje, że do końca 2020 roku na prace projektowe spółka wydatkowała ponad 53 miliony złotych. - Etap przygotowawczy, który obejmuje umowa inwestycyjna zaplanowany jest na 8 miesięcy. Wysokość przeznaczonych na ten etap środków oddaje zakres i skalę wyzwań jakie przed nami stają oraz dynamikę prac, które muszą zostać wykonane w najbliższym czasie - podkreśla.

Szef EMP zwraca również uwagę, że zaangażowanie państwa na obecnym etapie projektu jest kluczowe dla jego ostatecznego sukcesu. - Izera to przedsięwzięcie mające solidne podstawy biznesowe i technologiczne, realizowane w oparciu o zweryfikowany przez zewnętrznych partnerów biznesplan oraz strategię rynkową. Podpisana właśnie umowa inwestycyjna umożliwia realizację kolejnego etapu projektu. Jego ukończenie w ramach zatwierdzonego harmonogramu, będzie umożliwiało kolejną rundę finansowania - mówi Piotr Zaremba.

Warto zauważyć, że "zaangażowanie państwa" jest efektem tego, że przez rok od pokazu makiet dwóch modeli (jednej jeżdżącej), projektem nie zainteresował się żaden inwestor. Dodajmy, że spółka ElectroMobility Poland SA powstała w październiku 2016 roku jako inicjatywa czterech polskich koncernów energetycznych - PGE Polska Grupa Energetyczna SA, Energa SA, Enea SA oraz Tauron Polska Energia SA, które do tej pory wyłożyły na nią 70 mln zł. Dalsze środki na rozwój projektu w tym 2-2,5 mld zł, jakie według szacunków pochłonie budowa fabryki, miały pochodzić od nowych partnerów biznesowych. Ponieważ żaden się nie zjawił, Izera nie będzie już finansowana tylko przez spółki Skarbu Państwa, ale bezpośrednio przez sam Skarb Państwa.

Izera e-hatchback na filmie 
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas