Fabryki Volkswagena znowu zmniejszają obroty. Powód ten sam, co wcześniej

Volkswagen po raz kolejny mierzy się z przestojami w niektórych swoich zakładach produkujących samochody elektryczne. Według informacji przekazanych niemieckim mediom – powodami problemów niezmiennie są niedobory silników i słabnące zainteresowanie modelami bateryjnymi.

Volkswagen mierzy się z kolejnymi kłopotami

Wszystko wskazuje na to, że także w tym roku Volkswagen będzie musiał mierzyć się z wieloma przeciwnościami. Według informacji przekazanych przez niemiecki koncern zachodnim mediom - producent wciąż zmaga się z niedoborami nowych silników elektrycznych z fabryki podzespołów w Kassel. Oznacza to, że co najmniej trzy zakłady Volkswagena - w niemieckim Zwickau, Emden i czeskim Mlada Boleslav - jeszcze przez pewien czas nie osiągną swojej pełnej wydajności.

Reklama

Powodem problemów silniki elektryczne

Jak podkreślił jakiś czas temu rzecznik niemieckiego koncernu - produkcja silników elektrycznych APP550 w zakładzie Volkswagen Group Components w Kassel jest obecnie możliwa jedynie w ograniczonym zakresie. To bezpośrednio przekłada się na przestoje na liniach montażowy aut elektrycznych, na których wytwarzane są takie modele, jak VW ID.4 i ID.5 oraz Audi Q4 e-tron. To m.in. one korzystają z nowych jednostek, które wyróżniają się większą wydajnością, mocą i momentem obrotowym.

Obniżona produkcja potrwa do lutego

Według osób wtajemniczonych w kłopoty firmy, problem leży w systemie produkującym stojany do wspomnianych silników. Z tego względu zakład jest w stanie osiągnąć zaledwie 30 proc. planowanej mocy produkcyjnej. W listopadzie informowano, że do rozwiązania problemu zostało delegowanych blisko 50 inżynierów. Jak się jednak okazuje, wciąż nie wiadomo, kiedy sytuacja w Kassel zostanie w pełni ustabilizowana. Według aktualnych zapewnień, obniżona produkcja ma trwać co najmniej przez cały przyszły tydzień.

Volkswagen kolejny raz ogranicza produkcję

To nie pierwszy raz, kiedy niemiecki koncern ma problemy z produkcja swoich elektrycznych pojazdów. W ubiegłym roku media raz po raz obiegały informacje dotyczące wstrzymania produkcji w zakładach grupy Volkswagen. Pod koniec września firma była zmuszona ograniczyć produkcję Volkswagena ID.3 oraz Cupry Born w dwóch swoich fabrykach. Oprócz wspomnianego już zakładu w Zwickau, stanęła także fabryka w Dreźnie.

Wówczas jednak decyzja niemieckiego producenta wynikała ze słabnącego zainteresowania samochodami elektrycznymi. Przyczyną takiego stanu rzeczy miała być szalejąca w Europie inflacja, a także decyzje władz o ograniczeniu i systematycznym wycofywaniu licznych dopłat i ulg do zakupu samochodu bezemisyjnego. Nie bez znaczenia okazała się także stale rosnąca konkurencja ze strony chińskich producentów, którzy oferują dużo tańsze odpowiedniki niemieckich pojazdów.  

Obecnie sprzedaż samochodów elektrycznych grupy Volkswagen jest niższa o średnio 60 proc. od zakładanej. Brak poprawy sytuacji zmusił niedawno dyrektora generalnego koncernu Oliviera Blume do wdrożenia programu naprawczego. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody elektryczne | produkcja samochodów | Volkswagen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy