Elektryczna ciężarówka Tesli jeszcze w tym roku? Elon Musk znów obiecuje

Tesla Semi, czyli elektryczny ciągnik siodłowy od Elona Muska, ma spore szanse by wreszcie wyjechać na publiczne drogi. Jak zapewnia sam miliarder - pierwsze egzemplarze trafiły już do produkcji i dotrą do klientów w grudniu tego roku.

Tesla Semi została zaprezentowana w 2017 roku i miała wejść do sprzedaży dwa lata później. Jak się jednak okazało, firma Elona Muska kolejny raz nie dotrzymała obietnicy i rynkowy debiut bezemisyjnej ciężarówki został przełożony. Oficjalnym powodem podanym przez przedsiębiorstwo były problemy z niedoborem części oraz brak zasobów produkcyjnych. Na całe przedsięwzięcie wpływ miał także światowy kryzys związany z brakiem półprzewodników.

Na szczęście kłopoty zostały zażegnane

Jeśli wierzyć zapewnieniom samego Elona Muska, Tesla Semi trafiła już do oficjalnej produkcji, a jej pierwsze egzemplarze dotrą do nowych właścicieli jeszcze w grudniu tego roku. Początkowo pojazd będzie dostępny wyłącznie dla klientów komercyjnych, a pierwszą firmą, która otrzyma nowe ciągniki będzie koncern PepsiCo. To właśnie amerykański producent napojów jako pierwszy wykazał się entuzjazmem w stosunku do elektryfikacji swojej floty, a pierwsze bezemisyjne ciężarówki Tesli miał otrzymać jeszcze w 2021 roku. Wśród innych przedsiębiorstw chętnych do zakupu elektrycznych ciągników znalazł się m.in. Budweiser, Walmart oraz UPS.

Reklama

Tesla Semi - co to za pojazd?

Przypomnijmy, że Tesla Semi, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, to bezemisyjny ciągnik wyposażony w trzy silniki elektryczne. Jego zasięg - w zależności wersji napędu - ma wynosić  od 500 do 800 km. Według informacji na stronie Tesli, szacowane zużycie prądu pojazdu ma być nie większe, niż 125 kWh/100 km, a naładowanie akumulatorów trakcyjnych o 70 proc (od 10 do 80 proc). ma trwać jedynie 30 minut.

Chociaż szczegółowe dane techniczne oraz kwestie wyposażenia nie zostały jeszcze opublikowane, z oficjalnych zdjęć można wnioskować, że ciągnik będzie wyposażony m.in. w dwa, 15-calowe ekrany, które będą pełnić rolę wskaźników, nawigacji oraz lusterek. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że mimo pierwotnych założeń, Tesla Semi ma być także wyposażona w opcjonalną kabinę sypialną.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tesla | Tesla Semi | samochody elektryczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy