Eksperci krytykują program dopłat do samochodów. Pominięto ważną grupę

Poznaliśmy szczegóły na temat nowego programu wsparcia dla planujących zakup, leasing lub wynajem długoterminowy samochodów elektrycznych. "NaszeEauto", bo o nim mowa, zakłada wsparcie kwotą do 40 tys. zł, obejmujące m.in. premie za niski dochód roczny czy zezłomowanie dotychczasowego pojazdu. Program ma jednak spore minusy, na które zwracają uwagę eksperci.

Eksperci zwracają uwagę na poważne wady nowego programu dopłat do samochodów elektrycznych.
Eksperci zwracają uwagę na poważne wady nowego programu dopłat do samochodów elektrycznych.Jan Guss-GasińskiINTERIA.PL

Nowy program dopłat do elektryków "NaszEauto". Kto może składać wnioski?

Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosiły szczegóły nowego programu dopłat do samochodów elektrycznych o nazwie "NaszEauto". Nabór wniosków rusza 3 lutego 2025 roku i potrwa do wyczerpania budżetu lub do 30 czerwca 2026 roku. Na realizację programu rząd zarezerwował 1,6 mld złotych.

Tym co wyróżnia nowy program, jest fakt, że o dopłaty mogą ubiegać się wyłącznie osoby fizyczne oraz prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Nie ma możliwości, jak w przypadku poprzedniego programu "Mój elektryk", by dopłaty uzyskali odbiorcy instytucjonalni. Z rządowych dopłat skorzystać skorzystać będą mogli ci, którzy planują zakupu, leasing lub wynajem samochodu elektrycznego. Co więcej rządowy program dopłat dotyczy wyłącznie nowych samochodów osobowych. Nie będą nimi objęte auta dostawcze.

Eksperci krytykują nowy program dopłat do samochodów elektrycznych

Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności (PSNM) jest dość sceptyczne do wpływu nowego programu na preferencje zakupowe Polaków. Aleksander Rajch, członek zarządu PSNM, docenia wzrost maksymalnej wysokości dopłaty, ale zwraca również uwagę, że w wielu przypadkach osoby ubiegające się o rządowe wsparcie nie będą mogły skorzystać z premii. Zwrócił on również na fakt, że nowy program nie obejmuje odbiorców instytucjonalnych.

Nieczęsto zdarza się, żeby osoby decydujące się na nabycie nowego pojazdu dysponowały rocznym dochodem do 135 tys. zł, a tym bardziej posiadały stary samochód spalinowy, który bardziej opłaca się zezłomować (nawet uwzględniając kwotę dodatkowej premii) niż sprzedać na rynku wtórnym. Poważnym minusem nowego programu jest wykluczenie ze wsparcia spółek handlowych. To właśnie one odpowiadają za największą liczbę rejestracji nowych samochodów w Polsce. Ograniczenie zakresu beneficjentów wpłynie negatywnie na rynkową skuteczność subsydiów w ogłoszonej formie
powiedział Aleksander Rajch, Członek Zarządu PSNM.

Jan Wiśniewski, dyrektor w Centrum Badań i Analiz PSNM, zwrócił z kolei uwagę na fakt, że nowy rządowy program nie zakłada dopłat do samochodów dostawczych kategorii N1.

Logistyka miejska to obszar rynku, którego elektryfikacja powinna nastąpić w pierwszej kolejności. Bardzo często różnice cenowe między elektrycznymi a spalinowymi dostawczakami są wyższe niż w przypadku pojazdów spalinowych. Zawieszenie ścieżki leasingowej programu „Mój elektryk” sprawiło, że w segmencie nowych samochodów elektrycznych kategorii N1 odnotowaliśmy bardzo wyraźny spadek rejestracji – o prawie 25% r/r. Brak dofinansowania dla takich pojazdów w nowym programie pogłębi ten niekorzystny trend spadkowy
stwierdził Wiśniewski.

Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności w swoim stanowisku na temat "NaszEauto" jasno deklaruje, że "nowy program nie przyniesie przełomu na rynku".

"NaszEauto". Jakie dopłaty?

W przypadku osób fizycznych dopłaty do zakupu samochodu elektrycznego wynoszą 18 750 zł. Jeśli jednak mowa o osobach fizycznych planujących leasing lub wynajem oraz o posiadaczach Karty Dużej Rodziny planujących kupienie auta, bazowa kwota dopłaty wynosi 30 tys. zł. Na taką samą kwotę mogą liczyć ponadto właściciele jednoosobowych działalności gospodarczych, którzy chcą kupić, leasingować czy też wynająć samochód na prąd.

Co więcej program obejmuje premię za niski dochód (do 135 tys. zł rocznie) – osoby fizyczne planującezakup elektryka mogą liczyć na dopłatę do 11 250 zł. Z kolei posiadacze Karty Dużej Rodziny również chcący kupić auto na prąd oraz osoby fizyczne planujące leasing lub wynajem mogą liczyć na dopłatę w wysokości 5 tys. zł. Tą formą premii nie są objęte jednoosobowe działalności gospodarcze.

Jest jeszcze inna dopłata, przeznaczona dla tych, którzy zdecydują się zezłomować swój dotychczasowy pojazd. Premia za złomowanie wynosi 5 tys. zł (osoby fizyczne z Kartą Dużej Rodziny i osoby fizyczne chcące skorzystać z leasingu/wynajmu) lub 10 tys. zł (osoby fizyczne planujące zakup elektryka oraz właściciele jednoosobowych działalności gospodarczych w przypadku zakupu, leasingu lub wynajmu). Lista dopłat prezentuje się następująco:

  • Osoby fizyczne planujące zakup elektryka: kwota bazowa dopłaty 18 750 zł, premia za złomowanie 10 tys. zł, premia za niski dochód 11 250 zł
  • Osoby fizyczne z Kartą Dużej Rodziny chcące kupić auto: kwota bazowa 30 tys. zł, premia za złomowanie 5 tys. zł, premia za niski dochód 5 tys. zł
  • Osoby fizyczne planujące leasing/wynajem samochodu: kwota bazowa do 30 tys. zł, premia za złomowanie 5 tys. zł, premia za niski dochód 5 tys. zł
  • Osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą planujące zakup auta: kwota bazowa 30 tys. zł, premia za złomowanie 10 tys. zł
  • Osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą planujące leasing/wynajem auta: kwota bazowa do 30 tys. zł, premia za złomowanie 10 tys. zł

Jak łatwo policzyć, po uwzględnieniu wszystkich dostępnych dla danej grupy dopłat i premii, każda z nich może liczyć na wsparcie wynoszące 40 tys. zł.

Test wideo Renault Rafale. Duży SUV, a pali mniej niż 5 l/100 kmAdam MajcherekINTERIA.PL