A1 i A4 będą darmowe dla osobówek! Ale jest haczyk
Elektromobilność ma w Polsce zdecydowanie pod górę. Zaporowe ceny aut elektrycznych, w połączeniu z kiepską infrastrukturą i dużą liczbą kosztów ukrytych (np. ceny korzystania z publicznych ładowarek) sprawiają, że rodacy spoglądają w stronę elektryków z wyraźną niechęcią.
Eksperci przekonują jednak, że czasy spalinowych aut dobiegają końca. Jak zmienić sceptyczne nastawienie polskich klientów do samochodów na prąd? Z pomocą przyjść ma m.in. druga odsłona kampanii "elektromobilni" realizowana przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) i Krajowy Ośrodek Zmian Klimatu (KOZK). Sama kampania objęta została patronatem Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii oraz Ministerstwa Infrastruktury. Wspierają ją także samorządy, organizacje społeczne, izby handlowe i organizacje gospodarcze oraz instytucje naukowe. Z perspektywy kierowców najważniejszy może być fakt, że w ramach nowej odsłony akcji promującej elektryki, właściciele samochodów ładowanych z gniazdka maja zyskać możliwość darmowego korzystania z dużej części polskich autostrad! "W 2021 roku w ramach kampanii zostanie m.in. zainaugurowany projekt 'Autostrada do elektromobilności', którego realizacja przyniesie konkretne korzyści dla użytkowników EV. Dzięki współpracy kampanii elektromobilni.pl z firmą Autopay, kierowcy samochodów elektrycznych w Polsce zostaną zwolnieni z opłat za przejazd autostradami A1 i A4" - mówi Dyrektor Zarządzający PSPA Maciej Mazur.
Sercem kampanii pozostaje portal elektromobilni.pl, mający ambicję stać się ogólnopolskim centrum informacji o samochodach ładowanych z gniazdka. W ramach pierwszej edycji kampanii serwis otrzymał kilka interesujących narzędzi, jak np.: kalkulator kosztów ładowania, porównywarkę taryfową czy tzw. "profiler" ładowarki domowej. W tym roku serwis wzbogacić się ma o kalkulatory kosztów: zakupu, podróży oraz mocy instalacji fotowoltaicznej niezbędnej do ładowania samochodu elektrycznego w domu. Twórcy nowej odsłony kampanii mają przed sobą trudne zadanie. Dość przypomnieć, że wg niedawnych wyliczeń Polskiego Instytutu Ekonomicznego zakup samochodu elektrycznego daje oszczędności w eksploatacji rzędu 13-20 proc. wartości nowego samochodu w całym cyklu użytkowania. Problem w tym, że warunkiem jest eksploatowanie samochodu przez... 20 lat. Oznacza to, że wygenerowane oszczędności w znacznym stopniu zniwelowane zostaną koniecznością zakupu drugiego zestawu baterii trakcyjnych. Co gorsza - jak wynika z analiz JATO - auto elektryczne jest obecnie droższe od spalinowego o - uwaga - 75 proc!
***